"Jestem winny"!
Michał nieoczekiwanie zmieni taktykę. Przestanie atakować Kingę i całą winę za rozpad ich małżeństwa weźmie na siebie.
Zdradzamy, że w 1267. odcinku "Na Wspólnej" (emisja w poniedziałek 12 kwietnia) Kinga Brzozowska (Ilona Wrońska) dostanie wezwanie na rozprawę rozwodową. Zacznie podejrzewać, że Michał (Robert Kudelski) będzie robił problemy. Poprosi więc Darka (Maciej Marczewski), żeby był świadkiem na rozprawie. On uprzedzi ją, żeby była przygotowana na różne nieprzyjemne sytuacje.
- Sam przez to przechodziłem i wiem, o czym mówię - stwierdzi.
Brzozowska przyzna, że nasłuchuje każdego szmeru za drzwiami, gdyż zdaje sobie sprawę, że dopóki Michał jest jej mężem, ma prawo w każdej chwili przyjść do jej mieszkania.
W dniu rozprawy Kinga spotka się przed sądem z Darkiem, który ma być jej świadkiem i z panią adwokat, która ma ją reprezentować. Michał zaś spóźni się, co zdenerwuje Kingę. W końcu Michał pojawi się w sądzie. Sam, bez swojego pełnomocnika. W czasie rozprawy - ku zaskoczeniu wszystkich - Brzozowski przyzna się do wszystkiego.
- Byłem złym mężem, który dopuścił się zdrady i tylko z mojej winy nasze małżeństwo się rozpadło - zezna nieoczekiwanie. - Jedyne, o co proszę, to o pozwolenie na częsty kontakt z ukochanym synkiem.
Kinga przeżyje szok. Po wyjściu z sądu wyrzuci Michałowi, że podczas rozprawy odegrał żałosną farsę. Po czym, nie czekając na jego wyjaśnienia, pośpiesznie pójdzie w swoją stronę. Michał będzie niepocieszony jej reakcją. A Kinga chwilę później utopi swoją obrączkę w parkowym stawie…
Czy związek Kingi i Michała to już pieśń przeszłości?