Jak mieszka Grażyna Wolszczak?
Gwiazda "Na wspólnej" i "Pierwszej miłości" jest miłośniczką sztuki. W jej przestronnym mieszkaniu nie brakuje antyków: obrazów, rzeźb, starej broni... Zobaczcie sami, jak aktorka oprowadza po swoich wnętrzach!
Dom Grażyny Wolszczak jest eklektyczny. Szarość ścian i biel nowoczesnych mebli połączona jest z drewnem, antykami, mnóstwem obrazów, zdjęć i pamiątek. Tworzy to niepowtarzalny klimat ciepłego, rodzinnego wnętrza.
"Obrazy na ścianach są u mnie rzeczą absolutnie naturalną, bo całe dzieciństwo spędziłam wśród obrazów. Tata uwielbiał sztukę marynistyczną, bo jesteśmy z Gdańska. Wieszał Skarpę Orłowską, morze, łodzie... Dla mnie było oczywiste, że coś na ścianach musi wisieć, że dom nie może być goły, musi mieć swój charakter, które nadają dekoracje ścian".
CO WYDARZY SIĘ W FINALE "M JAK MIŁOŚĆ"? SPRAWDŹ!
Przestronny salon z ogromną welurową kanapą w kolorze bordo zaprasza całą rodzinę do wypoczynku. To miejsce relaksu, gdzie można pooglądać telewizję lub zdrzemnąć się pod futrzanym kocem. Pełno tu bibelotów, ale żaden z nich nie jest przypadkowy, z każdym wiąże się jakaś konkretna historia, nie jest zwykłym "kurzołapem".
Nowoczesny biało-bordowy aneks kuchenny z czarną wyspą i barowymi stołkami łączy się z jadalnią, w której stoi długi zabytkowy stół nakryty koronkowymi bieżnikami. Właśnie tutaj odbywają się rodzinne biesiady.
"Poprzednie nasze mieszkanie było takie babcine, krakowskie. Troszeczkę chciałam zostawić babcinych klimatów, czyli staroci, ale umieścić to jednak jako akcenty w nowoczesnym klimacie" - powiedziała w "Uwadze".
Niewielka sypialnia, w której centralnym punktem jest ogromne łoże z pikowanym, skórzanym białym zagłówkiem, ozdobiona jest kilkudziesięcioma zdjęciami. Bo nie tylko obrazy są dla artystki szczególnie ważne:
"Oczywiście też zdjęcia! Jacek Poręba zrobił mi kiedyś przepiękną sesję. Może to jest żenada, żeby wieszać swoje fotografie, ale co w sypialni, to ukryte".
Na ścianach wisi też portret aktorki z partnerem, Cezarym Harasimowiczem, na którym jedna z artystek wymalowała kaszubskie ptaszki.
W gabinecie Cezarego, który jest pisarzem, widzimy portret Clinta Eastwooda, który jest szczególną postacią dla scenarzysty. Tu też mieści się ogromna biblioteka oraz ściana z rodzinnymi pamiątkami Harasimowiczów, w tym zabytkową bronią i fotografiami przodków.
W jednej z gorzowskich galerii sztuki Grażyna Wolszczak postanowiła zrobić ukochanemu prezent i kupiła obraz, o którym mówi, że jest jego... aktem! Choć jak zastrzega, Harasimowicz nigdy nie pozował do niego nago.
Choć urządzanie domu sprawiło Grażynie Wolszczak niemałą przyjemność, tak naprawdę dla aktorki liczy się zupełnie coś innego:
"Zarabianie pieniędzy jest ważne, otaczanie się pięknymi rzeczami też, ale tak naprawdę najważniejsze jest, żeby coś zmienić, mieć wpływ, żeby mieć na to, co jest wokoło, na polepszenie ludzkości!" - podsumowuje spacer po swoim mieszkaniu Wolszczak.