Anna Guzik: "To cud, że znalazłam męża!"
Aktorka Anna Guzik, czyli Żaneta Szulc z "Na Wspólnej", długo był singielką. Rok temu wzięła ślub z Wojciechem Tylką, instruktorem snowboardu i właścicielem sklepu sportowego. Jak mówi Anna, jej związek jest udany, choć i ona i jej mąż bywają uparci.
- No cóż... Wojtek jest bardzo uparty. Jeśli ja jestem uparta ósemką w skali od 1 do 10, on jest dziesiątką! - śmieje się gwiazda w wywiadzie dla "Show".
Mimo wszystko aktorka uważa, że to prawdziwy cud, że jest dziś szczęśliwą mężatką:
- Faktycznie przez wiele lat byłam sama. To był okres bardzo wytężonej pracy, która wtedy była w moim życiu na pierwszym miejscu. To, że przy tym tempie życia i, powiedzmy sobie szczerze, trudnym charakterze, spotkałam mojego męża, postrzegam w kategorii cudu!
Aktorka uważa, że jest wielką szczęściarą:
- Czuję się obdarowana przez los. To nasze życie i szczęście są tak kruche, że trzeba je doceniać każdego dnia. Oczywiście trzeba robić plany na przyszłość, ale również dobrze jest mieć świadomość, że nie wszystko zależy od nas samych.
I dlatego Anna Guzik, wbrew trendom, które obowiązują wśród gwiazd, prawie nie ściąga obrączki:
- Obrączka jest symbolem związania z drugim człowiekiem. Nosząc ją, wysyłamy sygnał: "Moje serce należy już do kogoś". Oczywiście są sytuacje, kiedy ją zdejmuję, ale dzieje się tak tylko wtedy, gdy wchodzę na scenę lub plan zdjęciowy.
Podobna zasada dotyczy męża gwiazdy: - Zdejmuje ją, kiedy idzie grać w tenisa. Tylko wtedy jest usprawiedliwiony - śmieje się aktorka.