Na Wspólnej
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 12980
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Alicja Borkowska: Co słychać u zapomnianej gwiazdy?

Alicja Borkowska znana jest polskim widzom z ról w wielu serialach - pamiętają ją widzowie pierwszej polskiej telenoweli "W labiryncie", "Klanu", "Samego życia", "Kasi i Tomka", "Brzyduli", "Usta, usta".

W "Barwach szczęścia" wcielała się w kilku odcinkach w postać Adeli; w "Na Wspólnej" grała aż trzy różne postacie.

Najpierw odegrała rolę Kaśki, koleżanki Honoraty. W innych epizodach - pracownicę ośrodka adopcyjnego oraz Irenkę Majer.

Ostatnio widzowie mogli oglądać Alicję Borkowską w serialu medycznym stacji TVN "Diagnoza".

Reklama

Alicja Borkowska w swoim życiu przeszła wiele ciężkich chwil. 1 kwietnia 2015 roku w wieku 48 lat niespodziewanie zmarł dziennikarz Robert Leszczyński, ojciec jej córek. Przyczyną śmierci była nieleczona cukrzyca.

"Nic nie wiedziałyśmy. Ja myślałam, że tata jest zdrowy. Zresztą nie wyglądał na chorego, był silny. Podnosił mnie, nawet gdy miałam już 12 lat (...)" - mówiła starsza córka pary, Vesna, w wywiadzie dla "Vivy" w 2018 roku.

"On sam nie wiedział, że ma cukrzycę. Pisał wtedy książkę, w nocy pracował, rano szedł spać. Miał całkiem zaburzony rytm dnia. I tak naprawdę nie było wiadomo, czy źle się czuł, bo był zmęczony, czy z innego powodu" - dodała Alicja Borkowska.

Aktorka kilka lat temu trafiła do szpitala - przeszła udar i wylew. To wydarzenie zmieniło jej życie - o swoich doświadczeniach opowiedziała swego czasu na łamach "Życia na gorąco".

"Moje życie zmieniło się niemal w każdym aspekcie. Przede wszystkim musiałam się pożegnać ze sobą, jaką znałam sprzed udaru. Teraz jestem zamknięta w jakimś innym ciele, które nie do końca akceptuję i nie do końca znam. Może się jednak zaprzyjaźnimy. Uczę się cieszyć każdym dniem i przede wszystkim doceniam każdą chwilę spędzoną z moją córką. Jest ciężko, wielokrotnie nic mi się już nie chce, opadam z sił, ale gdzieś drzemie we mnie siła, która nie pozwala się załamać i motywuje do działania (...)".

We wtorek (9 lutego 2021) aktorka wraz z córką była gościem programu "Dzień Dobry TVN".

Z okazji trzydziestolecia musicalu "Metro" Janusza Józefowicza Alicja Borkowska podzieliła się wspomnieniami z castingu oraz wrażeniami z powrotu na scenę po latach.

"Miałam koleżankę, która powiedziała, że są przesłuchania do musicalu i żebym poszła z nią. A ja powiedziałam jej, że zwariowała chyba, bo ja jestem wokalistką jazzową. Nie chciałam, ale poszłam. Ona się nie dostała, a ja tak" - mówiła aktorka.

W nowej, odświeżonej wersji uwielbianego musicalu pojawiła się Vesna Leszczyńska. Matka i córka miały więc okazję zagrać razem w jednej ze scen. Vesna żartobliwie powiedziała, iż zauważyła wtedy, że jej mama "jest stara".

Alicja Borkowska nie jest jednak do końca przekonana, że jej córka powinna, tak jak ona, karierę aktorską.

Dlaczego?

"Robiłam wszystko, żeby ona tego nie robiła" - mówi Alicja Borkowska. "To kompletny brak stabilności. Jak sobie pomyślisz, że twoje dziecko ma mieć takie same życie, to myślisz sobie, wszystko tylko nie to". 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy