10-letni syn Anny Korcz prowadził samochód!
Na aktorkę "Na Wspólnej", Annę Korcz, spadła fala hejtu, kiedy pozwoliła swojemu 10-letniemu synowi - Jankowi - prowadzić samochód.
Anna Korcz wraz z synem, wnukiem oraz zięciem, w weekend udała się z wizytą do ośrodka organizacji imprez, którego jest właścicielką.
Aktorka na środku leśnej drogi zamieniła się miejscami ze swoim 10-letnim synem i... pozwoliła mu samodzielnie prowadzić samochód! Korcz całe zajście sfilmowała, świetnie się przy tym bawiąc. Warto dodać, że dziecko nie miało zapiętych pasów!
"Zmienia mi się kierowca, nie wiem co się dzieje. Jan Pigoń za kierownicą nie zapiął pasów, no pięknie. Ale jesteśmy już w lesie, wybaczycie nam?" - mogliśmy usłyszeć na Instastories aktorki.
Nie trzeba było długo czekać na reakcję internautów. Na Annę Korcz wylał się potworny hejt. Instamatki zaczęły prześcigać się w besztaniu aktorki:
"Bez przesady, że AŻ TAK szybko. Ile ten chłopiec ma lat? 10? 11? Tragedia. Tylko czekać, aż ktoś to na policję zgłosi",
"Dzieciak za kierownicą? Uważa Pani to za zabawne? To skrajnie nieodpowiedzialne, żenujące w dodatku że "chwali się" Pani swoim brakiem wyobraźni na social mediach! I nieważne gdzie jeździ, czy to polna droga czy parking. To z Pani strony szczyt głupoty!",
"Jak można tak nieodpowiedzialnie wozić dzieci..." - pisały.
Sama gwiazda nie odniosła się do weekendowych wydarzeń, skomentowała jedynie jeden z karcących ją komentarzy, zamieszczając emotikonę smutnej buźki.
