"Na sygnale": zrobi się niebezpiecznie. Zażąda od nich 130 tysięcy dolarów?
Przed nami odcinek 615 serialu "Na sygnale". Wanda i Benio wylądują w tarapatach przez nierozsądne decyzje Alfreda. Z kolei Martyna przyzna się do niedopilnowania dokumentacji finansowej stacji. Czy bohaterowie wyjdą z kłopotów?
W nadchodzącym odcinku 615 serialu "Na sygnale" widzowie będą świadkami dramatycznych wydarzeń, które postawią Wandę i Benia w bardzo trudnej sytuacji. Para stanie oko w oko z nieznajomym, który zażąda od nich spłaty olbrzymiego długu związanego z Alfredem. Tymczasem Martyna wpakuje stację ratunkową w poważne kłopoty finansowe, co zmusi Wiktora i innych pracowników do stawienia czoła kontrolerom z Urzędu Skarbowego. Czy bohaterowie zdołają wyjść z tych problemów obronną ręką?
A kolejne chwile grozy Wanda z Beniem przeżyją w odcinku 615 - gdy przed domem zaczepi ich nieznajomy mężczyzna (w tej roli Georgi Angielow), żądając spłaty gigantycznego długu!
- Masz dwa dni na uregulowanie długu męża... Alfreda.
- To nie jest mój mąż!
- Słyszałem, że macie wspólnotę majątkową, ślicznotko... Jeśli on jest niewypłacalny, ty zapłacisz, rozumiesz? Dwa dni. 130 tysięcy... dolarów!
Z kolei Martyna wpadnie w panikę, gdy w stacji zacznie się kontrola z Urzędu Skarbowego. Wiktor po spotkaniu z urzędniczką - Elizą (Joanna Żurawska) - zachwycony nie będzie.
- Rzuciła się na nasze dokumenty finansowe jak dzik na żołędzie!
A Strzelecka wyzna w końcu koledze, że - jako szefowa - nie dopilnowała załatwienia formalności związanych z naprawami karetek.
- Pamiętasz, ile mieliśmy problemów z poprzednim warsztatem?(...) Technicznie rzecz biorąc... przetarg jeszcze nie jest rozstrzygnięty.
- Jak to nierozstrzygnięty, jak już naprawiają!... Czyli... nie mamy faktur za ostatnie tygodnie?(...) Pomyśli, że ustawiamy przetargi!
Kilka godzin później Alek namówi za to Romka, by - dla dobra stacji... spróbował urzędniczkę uwieść!
- Widziałem, że zerkała na ciebie łakomym wzrokiem... Ty nawet nie wiesz, jak działasz na panny! Zaproś ją do kina czy teatru...
- Ale... różnica wieku... Dlaczego właśnie ja?!
- Czasem trzeba się poświęcić dla drużyny...
Zobacz też: Pedro Pascal na początku kariery nie miał za co żyć. Utrzymywała go przyjaciółka