"Na sygnale" z największym spadkiem wśród seriali
Wieloletnie seriale tracą stałych widzów. Spadki są znaczące i notują je czołowe produkcje: "M jak miłość", "Na sygnale", "Ojciec Mateusz" czy "Na dobre i na złe".
Według raportu przygotowanego przez MullenLowe MediaHub (na podstawie danych Nielsen Audience Measurement) najwięcej widzów, bo aż 47 proc. w grupie komercyjnej 16-49, straciło "Na sygnale".
Wiceliderem pod względem strat widowni był "Klan". Opowieść o rodzinie Lubiczów w ciągu 3 lat straciła 41 proc. widowni. Na trzecim miejscy niechlubnego rankingu uplasował się "Szpital". Jego audytorium zmniejszyło się o 38 proc. Kolejne są produkcje Polsatu: "Pierwsza miłość" (37 proc.) oraz "Świat według Kiepskich" (36 proc.).
W pierwszej dziesiątce znalazły się także seriale: Ojciec Mateusz" TVP1 (33 proc.), "Na dobre i na złe" TVP2 (30 proc.), "O mnie się nie martw" TVP2 (26 proc.), "M jak miłość" TVP2 (17 proc.), "Barwy szczęścia" TVP2 (15 proc.)
Co jest przyczyną takich spadków? "Napływ nowych produkcji powoduje, że rynek seriali staje się bardzo rozdrobniony. Ciężko utrzymać "wiekowym" formatom swoją widownie. Działa natomiast efekt świeżości - dobrze oglądają się nowe produkcje, takie jak np. "Diagnoza" czy "W rytmie serca". Na tak duże spadki na pewno wpływ ma wysyp seriali przygotowanych przez takie platformy jak Netflix, HBO, Showtime czy FOX. Ten pierwszy planuje w tym roku wypuścić aż 700 nowych seriali, programów i filmów" - mówi Michał Bakalarczyk, ekspert telewizyjny w MullenLowe MediaHub, w wywiadzie dla portalu Wirtualnemeida.pl.