Na sygnale
Ocena
serialu
8,1
Bardzo dobry
Ocen: 6529
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na sygnale": Tragedia w domu Wiktora

Zosia - pod nieobecność ojca - urządziła w domu małą imprezę. Zabawa wymknęła się spod kontroli, a jeden z gości stracił przytomność. Ku zaskoczeniu Wiktora, jest nim dorosły mężczyzna...


Wiktor odbiera podczas dyżuru telefon od córki... I nagle blednie:

- Oddycha? Przystaw mu lusterko... Ułóż go w pozycji bezpiecznej!

Okazuje się, że Zosia - pod nieobecność ojca - urządziła w domu małą imprezę. Zabawa wymknęła się spod kontroli, a jeden z gości "odpłynął"...

Doktor Banach od razu zgłasza wypadek do centrali i mknie na sygnale do domu. A Piotr, tuż po przyjeździe na miejsce, rzuca szefowi nerwowe spojrzenie:

 - O co chodzi? 

- Jakiś chłopak stracił przytomność!

 - U pana w domu?!

Tymczasem w drzwiach mieszkania czeka już Zosia... 

- Tato, szybciej! Jest w twoim pokoju! Wiktor wpada do sypialni - i nagle staje jak wryty. Bo spodziewał się, że będzie ratować nastolatka, kolegę córki. Ale na łóżku leży dorosły mężczyzna.

 - Co to jest... Co robi tu ten facet?!

A Zosia, widząc minę ojca, jest bliska paniki.

 - Nie znam go, pierwszy raz go widzę...

 - Jak to go nie znasz? Ten chłopak leży w mojej sypialni, możesz mi to wytłumaczyć?! 
 
Jaki będzie finał? Premiera dwunastego odcinka "Na sygnale"  już 20 marca. Zobacz koniecznie.

Reklama
swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: Na sygnale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy