"Na sygnale": To już koniec? Wciąż może uratować życie innych osób
Gdy w 705. odcinku "Na sygnale" zewnętrzna komisja stwierdzi u Kuby (Wojciech Zygmunt) śmierć pnia mózgu, Nowy (Kamil Wodka) jako najbliższy przyjaciel zmarłego będzie musiał wypełnić jego ostatnią wolę. W tym celu spotka się z ojcem Szczęsnego (Dariusz Dłużewski). To będzie wyjątkowo trudna rozmowa.
Panowie umówią się w barze "Kroplówka". Senior będzie jeszcze pełen nadziei, że uda mu się ocalić syna.
- Nie obraź się, ale nie mam dużo czasu - zaznaczy Szczęsny na początku spotkania.
- Mnóstwo telefonów do wykonania, uruchomiłem znajomych w Stanach. Oni mają kontakty do najlepszych klinik... - twardo zakomunikuje.
- Ja właśnie w tej sprawie - zbierze się w sobie Nowy.
- Kuba nie żyje. Ja... cały czas odrzucam tę myśl. Nawet teraz. To był mój najlepszy przyjaciel od tak dawna. Nie wyobrażam sobie, jak będzie bez niego... - wyzna ze łzami w oczach.
- Gabryś, proszę... - spróbuje mu przerwać senior.
- Proszę pozwolić mi powiedzieć, bo to jest prawda - nie da za wygraną Nowy.
- On umarł, ale jego śmierć może pomóc innym osobom... Są ludzie, którzy potrzebują przeszczepów - oświadczy ratownik, po czym położy na stoliku podpisany przez Kubę dokument w kopercie.
- Co to jest? - zapyta ojciec Szczęsnego.
- Zgoda na zostanie dawcą narządów - usłyszy w odpowiedzi.
- Dlaczego ci to dał? Miał jakieś przeczucia?
- Nie. To był mój pomysł, po jakiejś trudnej akcji. Nawet już nie pamiętam. Ale on to rozumiał, w ten sposób jego... to wszystko przynajmniej nabiera trochę sensu - oceni Gabriel.
Ojciec Kuby weźmie do ręki oświadczenie Szczęsnego. Chwilę później będzie gotowy na odłączenie syna od respiratora...
Odcinek 705. "Na sygnale" zostanie wyemitowany w środę 9 kwietnia o godz. 22.25 w TVP2.