Na sygnale
Ocena
serialu
8,1
Bardzo dobry
Ocen: 6614
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na sygnale": "Tam umiera wasz kolega!"

Ratownicy odpowiadają na wezwanie do gimnazjum. Jeden z uczniów - Staszek - traci przytomność w trakcie lekcji WF-u. Jego serce przestaje bić, a nauczyciele przez kilkanaście minut próbują reanimować chłopaka...


Gdy karetka dociera w końcu na miejsce, Wiktor robi wszystko, by nastolatka uratować. Ale stan chorego jest ciężki.

- Brak akcji serca...

- Cholera... Piotr: adrenalina, atropina 3 mg w bonusie!

- Nie powinniście zabrać go do karetki? Zawieźć do szpitala? - jeden z nauczycieli, zdenerwowany, patrzy na ratowników. Jednak doktor Banach pokręci tylko głową:

- On w każdej chwili może umrzeć... W tej chwili jest to niemożliwe. Kroplówka wyżej!

- Zróbcie coś... Musicie coś zrobić!

- Niech pan się uspokoi! I robi co mówię... Kroplówka wyżej!

W końcu Wiktor zaczyna podejrzewać, że Staszek wziął jakieś leki, albo narkotyki. Adam przeszukuje rzeczy nastolatka, ale nie znajduje nic podejrzanego. Doktor Banach zauważa jednak, że dziewczyna chorego - Natalka - ma rozszerzone źrenice... I od razu podbiega do nastolatki:

Reklama

- Brałaś coś?

- O co panu chodzi?

- Pytam, czy coś brałaś! Amfetaminę, kokainę?... Dziewczyno, nie ściemniaj mi tu! Jeśli on coś wziął, musimy to wiedzieć!

Jeden z uczniów próbuje dziewczyny bronić:

- Co się pan do niej przyczepił?

A lekarz w końcu wybucha:

- Tam na sali umiera wasz kolega! I nie wiem, co się dzieje! Pytam, czy on nie wziął jakichś środków psychotropowych?!

Jaki będzie finał? Oglądajcie 10. odcinek "Na sygnale" już 13 marca.

swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: Na sygnale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy