Na sygnale
Ocena
serialu
8
Bardzo dobry
Ocen: 6057
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na sygnale": Sonia wyleci z Leśnej Góry!

Wkrótce ratowniczka Sonia (Natalia Rewieńska) straci posadę w Leśnej Górze. Vick (Hubert Jarczak) zwolni ją z pracy za błąd w sztuce intubacji, wskutek którego jeden z pacjentów straci życie... Czy decyzja nowego szefa okaże się skuteczna, skoro sam skandalicznie złamie procedury?

Zdradzamy, że w 316. odcinku "Na sygnale" (emisja w czwartek 20 maja o godz. 21.20 w TVP2) leśnogórscy ratownicy dostaną wezwanie do wypadku pod miastem. Przy aucie będzie stał jedynie kierowca, który wyzna, że jego siostra - pod wpływem szoku - uciekła do lasu. Vick postanowi rozdzielić swój zespół. Z pacjentem zostanie tylko Sonia, podczas gdy jej koledzy będą szukać drugiej ofiary. Gdy reszta ekipy zniknie, stan rannego nagle się pogorszy.
- Gdzie jesteście? Niewydolność oddechowa... Chyba powiększający się krwiak płuca. Pacjent wymiotuje.... - zaalarmuje ratowniczka  szefa przez radio.
Benio nakaże Soni, by natychmiast wykonała intubację.

Reklama

- Sama?! Nie ja... Nie dam rady! - wystraszy się dziewczyna.

- Musisz! - nakaże jej szef.

- Benio... Procedury, ratownik bez obecności lekarza... - przypomni Sonia.

- Walić procedury, facet się dusi! To moje polecenie, w mojej ocenie to wystarczy! Jest poniżej 8 Glasgow? Nie ma więc czasu! Poradzisz sobie... - oceni Vick. 

Chwilę później okaże się, że pojawiły się komplikacje. Gdy Benio dotrze w końcu na miejsce, zrozumie, że ratowniczka popełniła błąd.
- Cholera jasna, Sonia... Zaintubowałaś go do żołądka! Pompujesz mu żołądek! - wybuchnie wściekłością.

- Mówiłam, że nie umiem... - westchnie Sonia. 

- Trzeba się było postarać! Pacjent nie jest wentylowany, nic dziwnego, że się zatrzymał! Gdzie jest laryngoskop? Czy ty w ogóle cokolwiek ogarniasz? - zaatakuje Vick.

Walka o życie rannego będzie trwała kilkadziesiąt minut. Ostatecznie ratownicy się poddadzą.

W tym samym odcinku "Na sygnale" Benio wezwie Sonię do swojego gabinetu i wręczy jej wypowiedzenie, doprowadzając tym dziewczynę do łez.

- Pójdę na kurs doszkalający... To się więcej nie powtórzy! - rzuci Sonia.

- Wiem. Bo już tu nie pracujesz... Gdybyś go dobrze zaintubowała, być może pacjent by żył - usłyszy.

Czy decyzja o zwolnieniu Soni okaże się ostateczna?


Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy