"Na sygnale": poniesie konsekwencje? Mąż przybędzie na ratunek!
Na ostatniej akcji Martyna spotkała niebezpiecznego mężczyznę. Napastnik odnajdzie ją ponownie i zaatakuje. Strzeleckiej uda się odeprzeć atak, jednak skutki nie będą pomyślne. W odpowiednim czasie przybędzie Piotr. Czy weźmie winę na siebie?
Martyna zostanie w domu zaatakowana - przez bandytę, którego wcześniej oddała w ręce policji i który uciekł tuż po operacji ze szpitala.
- Gdzie się tak spieszysz, myszko? Obiecałem, że cię znajdę, a ja zawsze dotrzymuję słowa...
Chwilę później na miejsce dotrze również Piotr - i rzuci się ukochanej na ratunek. W finale napastnika pokona jednak... właśnie Strzelecka. A gdy dziewczyna wpadnie w panikę - przekonana, że po wypadku bandyty czeka ją proces - Piotr na nowo ruszy do akcji... Dla miłości życia gotów zaryzykować nawet więzienie.
- Jeśli on zginie, pójdę siedzieć! (...)
- Ty nie pójdziesz... Ja pójdę! Nie pozwolę, żebyś wylądowała w więzieniu, rozumiesz? Powiedz, że rozumiesz i się zgadzasz! Lidka musi mieć mamę... To jest najważniejsze.
- Piotr, ja nie potrafię kłamać...
- Wiem. Dlatego ja będę mówił...
Zobacz też: Najlepsze seriale kryminalne na podstawie książek. Zdradzamy, gdzie oglądać