"Na sygnale": Piotrek… aresztowany!
W kolejnym odcinku „Na sygnale” - numer 134 - Piotr znów wpadnie w kłopoty. A wszystko przez jego ojca.
Antykwariusz znajdzie w końcu kupca na znaczki, które senior dał chłopakowi - i Strzelecki będzie mógł sprzedać całą kolekcję. Młody ratownik wcale jednak się z tego nie ucieszy.
I wyzna Martynie, pełen goryczy: - Jak sobie pomyślę, że ten gnojek przez tyle lat nas oszukiwał... Mówił, że nie ma kasy, nie ma na alimenty. Myśmy nie mieli co do gara włożyć, a on znaczki kupował! Nawet nie mogę mu tego powiedzieć, bo jest nieprzytomny... Złotówki z tego nie wezmę, wszystko oddam mamie. Niech ma jakieś zadośćuczynienie za krzywdy, których od niego doświadczyła.(...) - Żadne pieniądze nie naprawią tego, co zniszczył...
Tymczasem wieczorem, gdy Piotrek pojedzie do antykwariatu, by spotkać się z kupcem... aresztuje go policja! Bo klaser ze znaczkami, który podarował mu ojciec, okaże się skradziony.
- Skąd to masz?
- Dostałem! To był prezent...
- Wszyscy tak mówią... Do radiowozu! I grzecznie... żebyś sobie nie pogorszył sytuacji!
- Słuchajcie, to jakieś nieporozumienie!
Czy ratownik zdoła udowodnić, że jest niewinny - i odzyska wolność? Emisja odcinka numer 134 już 22 marca... takich emocji lepiej nie przegapić!
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***