"Na sygnale": Odcinek 360. Chodził wilk razy kilka
Basia, Piotr i pan Zdzisio są za to świadkami wypadku, podczas którego kierowca drugiej, nieznanej im karetki potrąca przechodzącą przez ulicę kobietę i ucieka. A ranna traci nagle władzę w rękach. Co jeszcze wydarzy się w nowym odcinku "Na sygnale"?
W czwartek ratownicy znów trafią na mieście na fałszywą karetkę, która spowoduje w końcu wypadek. Rozpędzone auto potrąci na ulicy kobietę... i odjedzie. A kierowca nawet nie spróbuje udzielić rannej pomocy. Chwilę później uciekiniera dopadnie jednak sprawiedliwość, bo sam też będzie miał kraksę.
A gdy Britney z Nowym podbiegną, by mężczyznę zbadać odkryją, że kierowca woził na sygnale towar do spożywczaka - po to, by uniknąć stania w korkach! Właściciel auta nie będzie miał żadnych wyrzutów sumienia - pewien, że "wybryk" z karetką ujdzie mu na sucho. A ratownicy, słuchając jego komentarzy, z trudem zachowają spokój.
- Może pan nie wie, ale kobieta, w którą pan wjechał, właśnie walczy o życie...
- Lazła jak krowa, głucha czy co... Ledwo ją drasnąłem...
- Policja się panem zajmie!
- Nic mi nie zrobią, mandat dostanę!(...) Ja jestem farciarz, zawsze się wywinę.
Czy drogowy pirat dostanie w końcu nauczkę od losu - i to naprawdę bolesną?
Odcinek 360. serialu "Na sygnale" do zobaczenia w czwartek o godzinie 21:00 w TVP1.