"Na sygnale": Odcinek 323. Maria Gładkowska w Leśnej Górze!
W 323. odcinku "Na sygnale" (emisja w czwartek 16 września o godz. 21.00 w TVP1) ekipa leśnogórskich ratowników w składzie: Beniamin (Hubert Jarczak), Martyna (Monika Mazur-Chrapusta) i Piotr (Dariusz Wieteska) otrzyma wezwanie do domu słynnej gwiazdy filmowej. Legendarną Helenę Krynicką-Rosę zagra 64-letnia obecnie Maria Gładkowska, znana m. in z ról w takich serialach jak: "Na dobre i na złe", "Klan", "Pierwsza miłość" czy "Pensjonat pod Różą". To będzie gościnny udział lubianej i wysoko cenionej aktorki w "Na sygnale".
Na miejscu wezwania okaże się, że Helena Krynicka-Rosa, niegdyś megagwiazda filmowa, mieszka w willi, która lata niewątpliwej świetności ma już za sobą, lecz wciąż robi wrażenie. Aktorka powita ich w oryginalny sposób.
- Długo będziecie tam sterczeć?! - niezbyt grzecznie zapyta stojących pod ścianą z plakatami z jej filmów Martynę i Piotra.
Uwadze ratowników nie ujdzie, że Helena jest w staroświecki, trochę już zabawny sposób, dystyngowana. Ma piękny głos. Odwróci się od nich i z namaszczeniem ustawi obok kwiatów zdjęcie siebie z młodości z małym chłopcem. W toku akcji na jaw wyjdzie, że emerytowana aktorka jest śmiertelnie chora, a lekarz prowadzący daje jej rok życia. Gwiazda w przypływie szczerości wyzna ratownikom, że nie chce umierać w samotności i dlatego wybiera się do siostry mieszkającej na stałe w Argentynie.
Będąc w stanie przedzawałowym, Helena zarządzi kurs karetką pod wskazany przez nią adres. Okaże się, że mieszka tam jej dorosły już syn z rodziną. Syn, którego porzuciła, gdy był dzieckiem. Nieoczekiwanie wręczy mu dowód darowizny swojej willi na jego rzecz. Czy syn wybaczy Helenie, że kariera była dla niej ważniejsza od niego?
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje ulubienica widzów z "Królowych życia". Wiadomo, jak zmarła. Co było przyczyną śmierci?