"Na sygnale": Odcinek 321. Piotr dostanie patelnią po głowie!
W pierwszym powakacyjnym odcinku „Na sygnale” Piotr (Dariusz Wieteska) po raz kolejny przekona się na własnej skórze, że praca ratownika medycznego wiąże się z okolicznościami, których w żaden sposób nie da się przewidzieć. Jak choćby cios patelnią od kobiety, do której dyspozytor pogotowia przyjmie wezwanie o pomoc! Jak już informowaliśmy, w 321. odcinku "Na sygnale", czyli pierwszym z 9. sezonu, który widzowie zobaczą po wakacyjnej przerwie, ekipa leśnogórskich ratowników dostanie wezwanie do niewychodzącej od dawna z domu Ewy (Sara Nowacka). Zaalarmuje ich jej sąsiadka (Tatiana Sosna-Sarno).
- Kiedy rano zanosiłam jej zakupy, była bardzo blada. I miała takie kołatanie serca - poinformuje.
- Może zasłabła? - rzuci, gdy Ewa nie będzie otwierała drzwi.
Martyna (Monika Mazur-Chrapusta) zacznie dociekać, dlaczego tak młoda kobieta w ogóle nie wychodzi z domu. Czyżby była niepełnosprawna?
- Nie. Chyba ma depresję.
- Od dawna tak siedzi w domu? - zapyta Martyna.
- Odkąd straciła pracę, czyli już z rok będzie. Mamy wspólny balkon, czasem podlewałam jej pelargonie, jak gdzieś wyjeżdżała. A teraz patrzę, samochód stoi, ona w domu, a pelargonie suche. Jak wiór. Zapukałam, żeby sprawdzić, czy wszystko w porządku. A tam... Zresztą sami państwo zobaczą, co ja będę mówić... - zrelacjonuje sąsiadka.
Gdy Ewa nadal nie będzie otwierała drzwi, Strzelecki wpadnie na pomysł, że dostanie się do jej mieszkania przez balkon od sąsiadki.
- Pani Ewo. Piotr Strzelecki. Jestem ratownikiem. Wchodzę do mieszkania - uprzedzi właścicielkę, ale nie usłyszy odpowiedzi.
Mąż Martyny popchnie drzwi balkonowe i powoli wejdzie do salonu. Zobaczy potworny bałagan. Na parapecie - uschnięte kwiaty w doniczkach. Na podłodze - stare gazety, skarpetki, puste butelki po sokach. Na stoliku przy kanapie kilka pustych butelek po winie i koniaku, brudne szklanki, kieliszek, talerz z zaschniętymi resztkami jedzenia. Na widok Piotra kot zeskoczy z parapetu i pobiegnie do kuchni. Strzelecki za nim. Nagle dostanie czymś w głowę. Złapie się za twarz. Za ścianą będzie stała wystraszona Ewa z patelnią w ręce.
Chwilę później Piotr ze spuchniętą twarzą i krwawiącym nosem otworzy drzwi Beniaminowi (Hubert Jarczak), Martynie i sąsiadce. Wszyscy troje doznają szoku.
- Piotruś, co się stało?! - zapyta Martyna.
- Kto ci to zrobił? - zainteresuje się Vick.
- Spadł pan z balkonu? - spróbuje zgadnąć sąsiadka.
- Zderzyłem się. Z patelnią - usłyszą w odpowiedzi od syczącego z bólu Strzeleckiego.
W tym momencie za plecami Piotra pojawi się Ewa z patelnią w dłoni. Wtedy cała trójka zrozumie, co się stało. Pozostanie ustalić, co dolega Ewie...