"Na sygnale": Mieszkanie niezgody
Martyna oraz Piotrek zaczynają nowy rozdział życia – we dwoje… i od razu się kłócą. Jak wpłynie to na ich związek?
Martyna pokazuje Adamowi zdjęcia apartamentu, do którego planuje przeprowadzić się z Piotrkiem... I nawet nie zauważa, że jej ukochany na każdą wzmiankę o mieszkaniu traci humor.
Wszołek, oglądając fotografie, jest zachwycony: - To jest marzenie! Wygląda jak mieszkanie jakiegoś celebryty albo polityka... Jest dwa razy większe od mojego. Boziu, duszę bym za nie sprzedał! Stać was na nie?
Tymczasem Piotr w odpowiedzi rzuca tylko: - Nie. To mieszkanie Martyny ojca...
I po chwili, zirytowany, wychodzi do szatni. A gdy dogania go Martyna, zakochani od razu zaczynają się sprzeczać. Bo dziewczyna chce skorzystać z pomocy ojca - a Strzelecki nie.
- Piotrek, przecież się zgodziłeś... Powinniśmy się cieszyć!
- Dobrze wiesz, że on mnie nie znosi! Już zawsze będzie mnie traktować jak pasożyta, którego nie stać na własne mieszkanie!
- A stać nas?
- Nie na takie!
- Chcesz zakładać rodzinę w wynajmowanej kawalerce?
- A co w tym złego? Ja wychowywałem się z braćmi na czterdziestu metrach kwadratowych!
- I tego chciałbyś dla swojego dziecka?!
Jak zakończy się kłótnia narzeczonych?