"Na sygnale": Martyna zakochana, ale nie w narzeczonym?!
Martyna zobaczyła w szpitalu pocałunek Piotra i Renaty... I poczuła ukłucie zazdrości. Bo choć zaręczyła się niedawno z Rafałem, jej myśli wciąż krążą wokół Strzeleckiego. Zapraszamy na 60. odcinek „Na sygnale”, a w nim...
Jako przyszła panna młoda Martyna powinna tryskać radością... Jednak wcale nie jest szczęśliwa - co od razu zauważa Basia, żona Adama. Dziewczyna niepokoi się i zerka na przyjaciółkę:
- Pokłóciłaś się z Rafałem?
- Nie, nie pokłóciłam się...
- To o co chodzi?
A Martyna wyznaje cicho: - Basia, ja nie śpię po nocach... I mam wrażenie, jakbym w coś głupiego zabrnęła. Dziwnie się czuję.
- Masz wątpliwości co do Rafała?
- Nie wiem. Nie chcę go skrzywdzić. To naprawdę bardzo fajny facet! Kocha mnie, dba o mnie...
- No... Nie wygląda to dobrze. Chodzi o Piotrka?
- Nie, to już bez znaczenia... Jest za późno, na wszystko!
Tymczasem Rafał zagląda na stację, gdy ratownicy kończą zmianę - nieświadomy, co czuje jego narzeczona i próbuje się z Piotrem zaprzyjaźnić.
- Możemy chwilę pogadać? Chciałem cię poprosić, żebyś... został świadkiem na naszym ślubie!
- Martyna o tym wie?
- Jeszcze nie, najpierw chciałem z tobą ustalić. To dla nas wielki dzień... Wiem, że się z Martyną lubicie.
- To najpierw ustal z Martyną... Jak ona mnie poprosi, to wtedy nie ma sprawy! Strzelecki uśmiecha się, ale w jego głosie można wyczuć chłód...
Za to Martyna, gdy narzeczony mówi jej w końcu o swoim pomyśle, od razu wybucha złością.
- Co?! Jakim prawem rozmawiasz o takich sprawach za moimi plecami? Dlaczego najpierw mnie nie zapytałeś?!
- Właśnie pytam...
- Ale najpierw zapytałeś jego! Nie zgadzam się, rozumiesz?!
Co jeszcze się wydarzy w tym odcinku? Ciekawych zapraszamy do TVP2 - w każdą środę o godz. 21.45 - na premierowe odcinki serialu.