"Na sygnale": "Jestem hedonistką"
26-letnia Monika Mazur przyznaje, że lubi odkładać wszystko na "potem". Za to zawsze znajdzie czas na przyjemności, bo jest hedonistką.
Jako dziecko byłam... pasjonatką motoryzacji. Uwielbiałam siedzieć w oknie i oglądać samochody i motocykle, a pierwsze słowo, jakie powiedziałam, to... "kask".
Wstydzę się... kiedy przedstawiam się komuś po raz piąty. Mam bardzo słabą pamięć do twarzy.
Lubię siebie za... to, że nie wstydzę się swojej wrażliwości.
Moja największa wada to... niecierpliwość.
Chciałabym w sobie zmienić... odkładanie wszystkiego na "potem".
Mam słabość do... pysznej kuchni.
Najbardziej denerwuje mnie... głupota i chamstwo.
Kłamię, gdy... prawda mogłaby komuś sprawić ogromną przykrość.
W życiu kieruję się... wartościami, które przekazali mi moi rodzice.
Czuję satysfakcję, gdy... chwali mnie mój ukochany.
Zawsze znajdę czas na... przyjemności. Jestem hedonistką.
Nieszczęście to dla mnie... samotność, brak bratniej duszy, kogoś, na kim można zawsze polegać i liczyć na jego pomoc.
Moja największa wygrana to... wdzięczność Charliego, którego wraz z Tomkiem adoptowaliśmy ze schroniska.
Najważniejsze w życiu jest... poczucie bezpieczeństwa.
Mój pierwszy sukces to... pierwsze miejsce w szkolnym konkursie "Mini playback show". Miałam wtedy 7 lat i wcielałam się w Majkę Jeżowską.
Jeśli chodzi o pieniądze to... lepiej je mieć niż nie mieć.
Najbardziej stresuje mnie... bezsilność.
Brzydzę się... niewiernością i złodziejstwem.
Przeznaczenie to... coś, w co nie do końca wierzę.
Mój sposób na dobry humor... nie sposób ich wszystkich wymienić (śmiech).
Nie potrafię zrozumieć... zawiłości współczesnej techniki.
W mężczyznach nie lubię... kiedy bycie gentlemanem mylą z równouprawnieniem!!!
Ryzyko to dla mnie... część zawodu, który wybrałam.
Nie rozstaję się z... empatią.
Nie wychodzę z domu bez... całusa.
Polityka to dla mnie... temat zapalny.
Nie zasnę bez... kołdry.
Boję się... śmierci.
Z podróży zawsze przywożę... regionalne przysmaki.
Szkoda mi czasu na... robienie rzeczy, których nie lubię.
Słowo, którego nadużywam, to... masakra.
Na jeden dzień chętnie zamienię się z... mężczyzną, aby sprawdzić, czy Mars rzeczywiście tak bardzo różni się od Wenus.
Mam ochotę na... podróż dookoła świata.
Marzę o... dużej, szczęśliwej i kochającej się rodzinie.