"Na sygnale": Finał należy do blondynek

Doktor Góra od razu zaliczy małą "wpadkę".

I na powitanie rzuci do koleżanki: - Nie potrzebujemy już sekretarki, ogłoszenie nieaktualne...

- Jestem lekarzem... Przybyłam z odsieczą.

- O Jezu... to pani?! Alleluja! Przepraszam, spodziewałem się kogoś o bardziej... bardziej...

- Nie spodziewał się doktor blondynki?

Gabi czeka trudny "chrzest bojowy", bo jej zespół odpowie na wezwanie do wypadku, który spowodował nastolatek pod wpływem narkotyków.

Martyna, widząc seksowną lekarkę, od razu się zaniepokoi...

Zwłaszcza, gdy odkryje, że doktor Morawska jest dawną "przyjaciółką" Piotra.

- Kim ona jest?(...) Skąd się znacie tak... dobrze?

- A skąd wiesz, że dobrze?

- Bo nie jestem ślepa, Piotrek... Widziałam, jak na nią patrzyłeś!

Z kolei doktor Banach nadal będzie leżeć na SOR-ze. A Potocki wykorzysta okazję i... zacznie kolegę torturować! Lekarz "zabawi się" poddając rywala elektrowstrząsom - za każdym razem zwiększając natężenie prądu.

- Zaczęliśmy od 40 i powoli będę cię stymulować... Gotowy na 60?(...) Już 100 i nic? Wiktor, może ty naprawdę nie udajesz? A ja cię tak męczę... Nieświadomy, że jego "pacjent" ani na chwilę nie stracił przytomności...

I cały czas działa w porozumieniu z policją!

Monika, Martyna oraz Piotr będą obserwować z ukrycia jego salę i nagrywać każde słowo. Choć sierżant Zawadzka, słuchając szaleńca, z trudem zachowa spokój.

- Co ten świr mu robi?!(...) Jezu, wchodzimy!

- Wiktor prosił, żeby nie przerywać, dopóki Potocki nie wygada się, co zrobił z Anną...

- Może go tym... zabić?

Tymczasem po "zabawie" Potocki zawiezie Wiktora do... prosektorium! I w finale sięgnie po strzykawkę z trucizną...

- Wreszcie cisza, spokój... Tylko ty i ja. Martwi nie mają głosu... Zawsze chciałem cię tu przyprowadzić, wiesz? Odkąd pierwszy raz zobaczyłem cię z Anną... Naprawdę zawróciłeś jej w głowie, wiesz? Moja Anna... Do samego końca, gdy wołała pomocy, krzyczała twoje imię...

Czy przyjaciele zdołają Banacha uratować? I czy lekarz odkryje w końcu, co spotkało doktor Reiter?

A w finale: nowy problem doktora Góry! Lekarz nagle zauważy, że szwankuje mu pamięć i popełni na dyżurze poważny błąd... po którym będzie naprawdę załamany. - Każdego dnia ćwiczę tak, jak zalecił mi to neurolog!(...) Przecież mnie prześwietlili! Na wszystkie strony! Żadnych trwałych uszkodzeń w mózgu, niczego! - Każdy popełnia błędy... - Zapomniałeś kiedyś wsiąść do karetki?! Co wydarzy się dalej?

Czy Gabi "namiesza" w związku Piotra z Martyną? Anna się odnajdzie... a Monika znów zaprosi Wiktora do swojej sypialni?

I czy doktor Góra, przez kłopoty ze zdrowiem, odejdzie z pracy? Odpowiedź wkrótce...