"Na sygnale": Adam wyrwie się z sekty i ocali synka!
Wszołek (Konrad Darocha) odda swemu synkowi (Noah Culbreth) nerkę i uratuje mu życie. Czy dzięki temu uda mu się ocalić też małżeństwo z Basią (Anna Wysocka-Jaworska)?
Wiadomość o chorobie Tadzia sprawi, że Adam odzyska rozum i natychmiast pobiegnie do szpitala.
- Tadzio! Tadziu! Przepraszam... Gdybym wiedział, gdybym tylko wiedział... - zacznie się kajać i zakomunikuje, że odda małemu nerkę jeszcze tego samego dnia.
Na tej podstawie lekarze niezwłocznie poddadzą Wszołka szczegółowym badaniom. Wtedy do gry wkroczy guru sekty (Sławomir Grzymkowski), przez którego Adam kilka miesięcy temu opuścił rodzinę, i zacznie zniechęcać go do przeszczepu.
Jakie Mistrz będzie miał argumenty? Powie, że Tadzio cierpi dla... większego dobra. Jego tekst do tego stopnia zdenerwuje ratownika, że w końcu się opamięta i rozkwasi swemu byłemu już mentorowi nos!
- Chcesz jeszcze? Mam tyle nagromadzonego dobra, że chętnie je gdzieś rozładuję! - wrzaśnie.
- Ariel... - spróbuje przywołać go do porządku Mistrz.
- Nazywam się Adam! - odpowie mu tonem nieznoszącym sprzeciwu Wszołek.
W 310. odcinku "Na sygnale“ (emisja w czwartek 29 kwietnia o godz. 21.20 w TVP2) Piotr (Dariusz Wieteska) zacznie namawiać Adama, by wrócił do domu i ratował swoją rodzinę.
- Dzięki tobie Tadzio żyje... - powie Strzelecki.
- Każdy rodzic by tak zrobił! - odpowie Wszołek.
Czy Basia, która ostatnio bardzo zbliżyła się do Kuby (Wojciech Zygmunt), wybaczy mężowi "romans“ z sektą?