Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86442
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Porozmawiajmy o... mężczyznach

Co znane z seriali i uwielbiane przez mężczyzn aktorki sądzą o facetach? Jakich lubią, a za jakimi nie przepadają? Czy wierzą w istnienie prawdziwych mężczyzn?

Z badań przeprowadzonych niedawno przez jeden z ośrodków badania opinii publicznej wynika, że w babskim gronie rozmawia się przede wszystkim o... mężczyznach. Przeczytajcie, co na temat facetów mówią znane z seriali aktorki!

Edyta Jungowska lubi wyobraźnię i fantazję

- Lubię silnych i wolnych mężczyzn z dużą wyobraźnią - mówi Edyta Jungowska, czyli Bożenka Zbieć z "Na dobre i na złe".

- Stawiam facetom takie same wymagania jak sobie, ale czasem intuicja mnie zawodzi, bo podobają mi się mężczyźni, którzy przy bliższym poznaniu okazują się beznadziejni. Wtedy zaskakuje mnie fakt, że w ogóle zwróciłam na nich uwagę. Nie znoszę mężczyzn-nauczycieli, ale uwielbiam takich, którzy chcą mi coś pokazać - pokazać miejsca, w jakich nie byłam, ludzi, jakich nie znam. Uwielbiam facetów, którzy byliby zdolni zatrzymać na rogu ulicy orkiestrę cygańską, żeby zagrała tylko dla mnie. Wyobraźnia i fantazja - oto czym powinien charakteryzować się idealny mężczyzna.

Reklama

Joanna Brodzik zwraca uwagę na osobowość i humor

- Lubię mężczyzn nieobliczalnych, a jednocześnie dających kobiecie poczucie bezpieczeństwa - twierdzi Joanna Brodzik, czyli Małgosia z "Życia nad rozlewiskiem".

- Prawdziwy mężczyzna musi mieć pomysł na życie, poczucie humoru i silną osobowość. Krótko mówiąc - ma być dobry i zaradny życiowo. Ideał? Nie ma idealnych mężczyzn, bo nie ma idealnych... ludzi.

Beata Tyszkiewicz ceni umiar i takt

- Mężczyzna musi przede wszystkim mieć poczucie humoru i... rzeczywistości. To jest dla mnie najważniejsze - mówi Beata Tyszkiewicz, czyli Ewa Winiarska z "Teraz albo nigdy!".

- Mężczyzna, który chciałby mnie uwieść, nie może być rubaszny. Wolę subtelnych panów z charakterystycznym "tym czymś", czym natychmiast zwracają na siebie uwagę kobiet. Nie lubię mężczyzn nachalnych. Umiar i takt to rzadkie męskie cechy, więc pewnie dlatego tak wysoko je cenię.

Edyta Olszówka wybiera mądrość i siłę

- Jestem bardzo silną kobietą, więc mężczyzna musi być ode mnie silniejszy i mądrzejszy, musi mi imponować i jednocześnie ciągle mnie zdobywać, wciąż adorować - wyznaje Edyta Olszówka, czyli Pola Madejska z "Przepisu na życie".

- Układ, w którym to ja byłabym górą, nie wchodzi w grę. A jeśli miałabym jeszcze być oparciem dla faceta i w dodatku zamiast niego zarabiać na utrzymanie domu - to już w ogóle odpada. Mężczyzna przestaje być wtedy męski i wszystko obraca się przeciwko niemu.

A jacy mężczyźni podobają się Wam?

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy