Ostatnie kuszenie Falkowicza?
Falkowicz wciąż próbuje zbliżyć się do Wiki - a dziewczyna traci w końcu cierpliwość. Zapraszamy na 534. odcinek "Na dobre i na złe", a w nim...
- Dlaczego to robisz? Prowokujesz, drażnisz, chowasz się, a potem znowu wyłazisz jak senny koszmar! - lekarka, zirytowana, staje naprzeciwko "adoratora". A profesor posyła jej uśmiech niewiniątka:
- Jestem bardziej wyrazisty niż inni. Ale czy to wada? Czy gdybym taki nie był, zwróciłabyś na mnie uwagę?
- Oj przestań! To nie tak. - Wiktoria, zmieszana, odwraca wzrok. A Falkowicz czuje, że znów zdobył nad nią przewagę.
- A jak? Widzisz, są ludzie, których po prostu lubię za to, że są. I są tacy, którzy mnie lubią. Nie traktują mnie jak twój kolega, jak bestię bez serca.
- A ty masz na pewno dla mnie dobrą radę, która obie te "strony" na pewno ze sobą genialnie połączy?
- Mam. Spróbujmy się poznać. Zwyczajnie, jak dwoje normalnych ludzi, między którymi coś zaiskrzyło, ale chcą sprawdzić, na ile to jest głębokie, poważne.
Profesor zawiesza głos i zerka na "ukochaną". A doktor Consalida tylko wybuchnie śmiechem:
- Nie, to jest jakiś żart! Ja mogę się z tobą spotkać. Ale tylko na gruncie zawodowym.
Jaki będzie finał? Czy Wiktoria przyjmie propozycję szefa - i oboje pójdą w końcu na "oficjalną" randkę? Emisja odcinka numer 534 już 23 października - takich emocji lepiej nie przegapić!