"Niech pan się ze mną ożeni"!
Tę niecodzienną propozycję matrymonialną Michał (Radosław Krzyżowski) usłyszy z ust Niny (Agnieszka Judycka). Poznaj szczegóły!
Ujawniamy, że Nina Rudnicka, od której tak naprawdę zaczęły się kłopoty rodzinne Michała Sambora, oświadczy mu się w 463. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w piątek 9 grudnia).
- Słucham? - zdziwi się Sambor, gdy usłyszy ofertę białego małżeństwa.
- Dzięki temu na pewno łatwiej będzie panu odzyskać Krzysia (Jakub Kłys) - wyjaśni młodziutka lekarka.
Przypomnijmy, że sąd ustanowił dla małego Krzysia, biologicznego synka Michała, rodzinę zastępczą. Tym sposobem chłopiec trafił pod opiekę Bożenki (Edyta Jungowska) i Van Graafa (Redbad Klijnstra). Oskarżenie o zaniedbania rodzicielskie, a w konsekwencji odebranie syna było dla Michała Sambora potężnym ciosem.
- Jak pomyślę, że to nie ja tylko Bożenka kładzie spać Krzysia, a Ruud czyta mu przed snem... - zwierzy się zapracowany chirurg swojej podwładnej. - Ciągle tylko biegałem, z domu do pracy, z pracy do domu. Im jest łatwiej, bo są we dwoje. A Krzyś ma przynajmniej namiastkę normalnej rodziny. Zastępczą mamę, która go przytuli, gdy jest mu źle.
- I tak to przecież pan jest dla niego najważniejszy - pocieszy go Rudnicka.
- Czuję się tak, jakby wyrwano mi kawałek mnie samego, rozumie to pani?
Czy Michał przyjmie propozycję białego małżeństwa od zakochanej w nim do szaleństwa Niny?