Największy teatr świata
Teatr Telewizji to scena, której zazdroszczą Polsce największe telewizje świata. Powstał 58 lat temu i do dziś zaprezentował swoim wiernym widzom ponad 4 tysiące spektakli. Grali w nich najwybitniejsi aktorzy i najwspanialsze aktorki. W sezonie 2011/2012 Teatr Telewizji znowu zamierza zaskoczyć publiczność.
Gwiazdy na co dzień grające w serialach nigdy nie odmawiają udziału w przedstawieniach Teatru Telewizji. Ich kreacje w spektaklach tego największego na świecie teatru nie są może tak spektakularne jak role serialowe, ale dają im poczucie obcowania z tzw. Sztuką Wyższą. Dla wielu znanych z sitcomów i telenowel gwiazd Teatr Telewizji jest odskocznią od codziennej pracy na planie serialu. Mówili o tym w poniedziałek uczestnicy konferencji, podczas której zaprezentowane zostało to, czego po Teatrze Telewizji widzowie mogą się spodziewać w najbliższym czasie.
W konferencji udział wzięli m.in. Krystyna Janda, czyli Barbara Lewicka z "Bez tajemnic", Magdalena Czerwińska, czyli Andżela z "Blondynki", Robert Gonera, czyli major Aleksiej Dykow z "Czasu honoru", Łukasz Simlat, czyli Tadeusz Gazda z "Chichotu losu", i Redbad Klynstra, czyli doktor Ruud Van Der Graff z "Na dobre i na złe".
Teatr Telewizji wraca po dłuższej przerwie do emisji przedstawień w poniedziałki o godzinie 20.20 tuż po głównym wydaniu "Wiadomości". Widzowie co miesiąc będą mogli obejrzeć spektakl premierowy. Ciekawostką jest, że niektóre przedstawienia nadawane będą... na żywo! Już 24 października w ten właśnie sposób zostanie pokazana "Boska" - spektakl warszawskiego Teatru Polonia kierowanego przez Krystynę Jandę.
Jednym z pierwszych przedstawień nowego sezonu w Teatrze Telewizji będzie "Ławeczka" ze wspaniałymi rolami Joanny Żółkowskiej, czyli Anny Surmacz-Koziełło z "Klanu" i Janusza Gajosa, czyli niezapomnianego Janka Kosa z "Czterech pancernych i psa".
Teatr Telewizji zaprasza na spektakle w każdy poniedziałek o godzinie 20.20.