"Na dobre i na złe": Zaczną wszystko od początku. Takiej randki się nie spodziewała

Jakkolwiek nie patrzeć, Iga i Aleś od początku mają się wyraźnie ku sobie. To właśnie przystojny Kazach wspierał Kaczorowską, gdy ta trafiła przed oblicze sądu i wierzył w jej niewinność. Po drodze przydarzył im się pocałunek. Jak się niebawem okaże, nie ostatni...

- Iga! Chcesz kolację? - zagai Zagajewski Igę podczas wspólnego dyżuru.

Kaczorowska spojrzy na niego ze zdziwieniem.

- Teraz chcesz ze mną iść na kolację? - zapyta.

- Nie! Zamówić. Na wynos - usłyszy w odpowiedzi.

- A! To romantycznie - zaśmieje się Kaczorowska.

Aleś będzie nieco skonsternowany.

- Miało być romantycznie?

- Domyśl się! - zaskoczy go Iga.

Aleś sam nie będzie wiedział, co o tym myśleć. W końcu znajdzie rozwiązanie.

- Zaczniemy wszystko od początku - zaproponuje.

Kaczorowska popatrzy na niego z mieszaniną zdumienia i kpiny. Lecz on nie da się zbić z tropu, wręcz stanie się bardzo pewny siebie.

- Cofamy się na linię startu, skoro do niczego nie doszliśmy - rzuci tajemniczo Kazach.

Jakiś czas później Iga dogoni Zagajewskiego na szpitalnym korytarzu i znienacka pocałuje go w policzek.

- A za co to? - roześmieje się Aleś.

- To są wyrazy uznania. (...) Dla twoich oldschoolowych, kazachskich metod! Jestem fanką.

- To co z tą kolacją?

- Na wynos?

- Nie, normalna. Z winem i świecami.

- Nie mam dzisiaj siły nigdzie chodzić - westchnie lekarka.

- Przewidziałem to - stwierdzi Kazach, po czym zaprowadzi Igę nieopodal szpitala.

Okaże się, że na ławce w parku przygotował kolację, którą przykrył ładną serwetką. Uniesie ją i z namaszczeniem zapali malutką świeczkę, następnie naleje Idze wino i poda talerzyk z potrawą.

Lekarka będzie zachwycona!

944. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 12 lutego o godz. 20.55 w TVP2.

Zobacz też: "Barwy szczęścia": Powie jej prawdę i zostanie na lodzie. Tego się nie spodziewał