Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86442
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Wyznanie matki

Krajewska - gdy odkrywa, że Falkowicz wyznał Adamowi prawdę - od razu przyjeżdża do szpitala... I błaga syna, by jej wybaczył. Jak zareaguje młody lekarz, gdy pozna w końcu historię swojej rodziny? Zapraszamy na 558. odcinek "Na dobre i na złe", a w nim...


- Nie chcę ciebie przez to stracić...

Matka, załamana, spogląda na Krajewskiego... I po chwili, cicho rzuca:

- Przepraszam... To ode mnie powinieneś się dowiedzieć. Z początku często przychodził. Był w każdą niedzielę. Jadł z nami obiad, zostawał na kolację. Bawił się z tobą... Bóg mi świadkiem... byłam chora po każdej jego wizycie...

- Dlaczego?

- Ciągle miałam wyrzuty sumienia, że nie wzięliśmy was obu... Tak naprawdę, to nie był taki zły...

- Co to znaczy?

- Jak już przestał przychodzić, to dzwonił, pytał się o ciebie. Zawsze w ciebie wierzył. Nawet po tym, no wiesz...

- Jak się zadałem z tymi kolesiami od samochodów?

- Nie wiadomo, jak by się to skończyło. Baliśmy się, że zostaniesz, no wiesz...

- Złodziejem? Kryminalistą?

- Na szczęście dostałeś się na studia...

Krajewska zawiesza głos... A chirurg domyśla się w końcu prawdy - i jest w szoku.

- Pomógł mi?!

- Nie wiem, jak tam było... Ale bardzo nalegał, żebyś poszedł na medycynę...

Zadając kolejne pytanie, Adam z trudem panuje nad emocjami: 

- Co się stało z moimi rodzicami?

A jego matka wraca wspomnieniami do tragedii sprzed lat...

- Zginęli w wypadku samochodowym. Oboje. Jakiś pijany bandzior... Wy też byliście w tym samochodzie...

- Obaj?

- Samochód zaczął płonąć. Andrzej cię wyciągnął. Uratował...

- Rodzice. Gdzie są pochowani?

- Na Bródnie. Kwatera numer 487...

Co wydarzy się dalej? Czy Adam pogodzi się z bratem i w końcu... podziękuje Falkowiczowi za to, jak przez lata ochraniał go i wspierał? Emisja 558. odcinka  już w najbliższą środę, 7 maja - zobacz koniecznie!

Reklama


www.nadobre.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy