"Na dobre i na złe": Wystraszy się, że ją straci. Co teraz zrobi?
W 951. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja 2 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2) na wizycie u prof. Falkowicza (Michał Żebrowski) pojawi się ekscentryczna Hermenegilda (Sonia Roszczuk), która zawodowo zajmuje się stawianiem horoskopów. Kobieta stwierdzi, że wkrótce umrze, bo... przepowiedziały jej to gwiazdy.
- Przyjechałam do szpitala, ponieważ... miałam sen - oświadczy pacjentka.
- Sen? - zdziwi się Falkowicz.
- Wystraszyłam się, bo dla mnie sny są ważne, ale chciałam się upewnić i postawiłam sobie jeszcze karty oraz horoskopy... i za każdym razem wychodziło to samo! - wyjaśni Hermenegilda.
- Co wychodziło? - zapyta profesor.
- Że dzisiaj umrę...
Po badaniu Falkowicz stwierdzi, że Hermenegilda jest zdrowa. Zleci jej jednak wykonanie zaległych badań.
Nieoczekiwanie Hermenegilda poprosi, aby Andrzej podał jej swoją dokładną datę urodzenia.
- Pani wybaczy, ale nie wierzę w to. Zawsze zastanawiałem się, kto czyta te rubryczki ze znakami zodiaków.
- I tak poczekam na wyniki badań... przynajmniej nie będę się nudzić - nie da za wygraną wróżka.
- Jest pewna osoba ważna dla pana i jeśli dziś pozwoli jej pan odejść... to ją pan straci - usłyszy profesor.
Falko pokręci głową, dając do zrozumienia, że nie chce tego słuchać. Machnie ręką, że nie wierzy w to wszystko, po czym ruszy dalej, a za nim... Kinga (Magdalena Kumorek).
Zdradzamy, że Andrzej weźmie sobie do serca przepowiednię wróżki...
951. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 2 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2.