Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86442
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Wśród aniołów

Przed nami 653. odcinek „Na dobre i na złe” i kolejne spotkanie z doktor Consalidą. Jak lekarka odnajdzie się w nowej pracy – w klinice w Otwocku? Ciekawych zapraszamy na fotostory!

W najbliższą środę Wiktoria odkryje, że w klinice panuje rygor niczym w wojsku. Codziennie rano lekarze muszą stawiać się na "zbiórkę"...

- Rezydenci do szeregu! A profesor Biorg nie zadaje sobie nawet trudu, by zapamiętać ich imiona - i zamiast tego nadaje kolegom numery.

Doktor Consalida zamieni się nagle w "R5"... ale to nie "ujarzmi" jej temperamentu. I w końcu lekarka zapłaci za swój charakter wysoką cenę.


W trakcie obchodu Wiktoria zauważy, że jeden z pacjentów - po przeszczepie nerki - skarży się na ból brzucha. Biorg uzna, że nie dzieje się nic złego. Doktor Consalida zasugeruje jednak, że po operacji doszło do martwicy. A jej szef od razu wybuchnie.

Reklama

- Dopiero tu pani zaczyna i już została Religą? (...) Czy pani się aby nie zapędziła? Chce mnie pani uczyć? Czy sugeruje, że źle wykonałem operację? My tu robimy medycynę na poziomie światowym, a pani mi wyjeżdża z doświadczeniem z Leśnej Góry?!

- Brzuch się pogarsza... Jestem pewna, że jeśli zbada pan pacjenta, przyzna mi rację...

- Samozachwyt... Nadmierna wiara we własne możliwości i umiejętności... Największe zagrożenie dla lekarza. Radziłbym to przemyśleć!

- Może nie mam racji, ale jeśli mam... zanim pan skończy, pacjent może umrzeć!

Kolejne badania wykażą, że rację miała Wiktoria - i chory znów trafi na salę operacyjną. A wtedy jeden z kolegów uświadomi lekarce, że właśnie zniszczyła swoją karierę.

- Teraz pacjent żyje nie dzięki jego przeszczepowi, a dzięki twojej wspaniałej interwencji... Zorganizowałaś sobie dzisiaj pocałunek śmierci. Specjalizacji to już tutaj raczej nie zrobisz!

Załamana, Wiki przyjedzie wieczorem do Leśnej Góry i o swoich problemach opowie Tretterowi.

- Jestem w niełasce. Zrzucona na najniższy poziom... cholernej drabiny feudalnej! A były dyrektor znajdzie jednak słowa, dzięki którym jego przyjaciółka znów się uśmiechnie.

- Pamiętasz, mieliśmy kiedyś takiego pacjenta - księdza? On mówił, że szpital jest jak drabina...

- Jakubowa! W górę i w dół chodzą po nim anioły...

- Ratujący i ratowani... Czasem nie od razu wiadomo, kto jest kim...

Co wydarzy się dalej? Czy doktor Consalida porozumie się w końcu z nowym szefem - profesorem Biorgiem - i udowodni, że ma prawdziwy talent? A jeśli nie... czy wróci do Leśnej Góry? Odpowiedź wkrótce...

www.nadobre.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy