"Na dobre i na złe": Wkrótce zabiją weselne dzwony?
Niebawem Wiktoria (Katarzyna Dąbrowska) natknie się na Rzepeckiego (Ireneusz Czop), który jakiś czas temu zniknął i nie dawał znaku życia.
- Tomek, czy się to tobie podoba, czy nie, prawda jest taka, że jesteś kimś ważnym w moim życiu - powie Consalida.
- I nie ma dnia, żebym nie myślała, co się z tobą, do cholery, dzieje! Mam prawo wiedzieć. Nie odbierasz telefonów, nie odpisujesz na maile...
Gdy okaże się, że Tomasz nie jest skory do wyjaśnień, Wiktoria zapyta go, czy przypadkiem nie choruje na raka.
Wtedy Rzepecki wyjaśni, że nie ma nowotworu, a musiał zniknąć, bo cały czas pomaga policji w walce z nielegalnymi handlarzami Tolidum i gromadzi dowody przeciwko Lipskiemu (Rafał Rutkowski).
Doda, że nie zamierza utrudniać życia byłej ukochanej i jest gotów podpisać papiery rozwodowe, co też rzeczywiście zrobi.
Tymczasem Adam (Grzegorz Daukszewicz) odbierze wyniki kontrolnych badań krwi, z których dowie się, że nie zaraził się HIV.
Ale gdy zechce uczcić to z Wiktorią, zaśnie, czekając na wyjście ukochanej z łazienki.
Po prostu zostanie pokonany przez stres...
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***