"Na dobre i na złe": Wiktoria w niebezpieczeństwie!
Po ataku przed szpitalem, Wiktoria wciąż czuje strach. Wraca jednak do pracy i próbuje nadal wykonywać swoje obowiązki. Do chwili, gdy na jej drodze staje Tadeusz - ojciec pacjentki, której musiała amputować stopę.
Wiktoria spotyka w windzie Tadeusza i - nieświadoma zagrożenia - zgadza się porozmawiać z nim na osobności, w pokoju lekarskim. Tymczasem Adam wzywa policję i szuka przyjaciółki w całym szpitalu...
- Najgorsze mamy za sobą - lekarka spogląda ze współczuciem na mężczyznę. - Pana córka jest pod naszą opieką i...
A Tadeusz od razu jej przerywa: - Była pod opieką, pod moją opieką! Całe życie ją chroniłem. Aż trafiła do tego zawszonego szpitala!
Ojciec Nataszy nie panuje nad emocjami. Wściekły, zaciska pięści i zbliża się do doktor Consalidy. A dziewczyna wpada w panikę.
- Czego pan właściwie ode mnie chce?...
- Cierpiałaś kiedyś tak, jak moja córka?!
- Jeśli ma pan wątpliwości, proszę rozmawiać z ordynatorem albo dyrektorem! Ma pan też możliwości prawne.
- Jedna mafia. Zawsze będziecie się kryć! Latami ciągną się procesy! A moja córka... Moja mała...
Stop! Więcej nie zdradzimy... Czy Tadeusz zaatakuje Wiktorię? I czy to właśnie on oblał wcześniej lekarkę kwasem? Odpowiedź już w środę 11 grudnia - w 541. odcinku "Na dobre i na złe". Zapraszamy!