"Na dobre i na złe": Wiki przywróci Falkowicza do życia!
Consalida (Katarzyna Dąbrowska) jako jedyna będzie w stanie przemówić Andrzejowi (Michał Żebrowski) do rozsądku i sprawi, że wdowiec zrozumie, że na śmierci Kasi (Ilona Ostrowska) świat się nie skończył i musi - choćby dla dobra Matyldy (Amelia Czaja) i malutkiego Edzia (Ksawery Sudoł) - wrócić do normalności. Dzięki przyjaciółce Falkowicz zacznie nawet żartować we właściwy sobie sposób!
Zdradzamy, że w 814., czyli pierwszym powakacyjnym odcinku "Na dobre i na złe", który na antenę telewizyjnej Dwójki trafi na początku września br., na jaw wyjdzie prawdziwy powód niespodziewanego przyjazdu ciężarnej Wiki do Polski. Widzowie poznają go podczas rozmowy Consalidy z Tretterem (Piotr Garlicki).
- Falkowicz jest nieprzyjemny, czepliwy... - streści Wiktorii Stefan.
- Nigdy nie był inny... - oceni Wiki.
- W większym stopniu. Dziecko płacze po nocach, on nie śpi. Trzęsie się nad tym maluchem...- zdradzi Tretter.
- Andrzej to kwoka. Gdyby mógł, to by to dziecko wysiadywał. Nasza własna męska wersja żydowskiej matki - zażartuje mama Blanki (Pola Gonciarz).
- Wszystkich traci... Potrzebuje przyjaciół - ze smutkiem stwierdzi były dyrektor leśnogórskiego szpitala.
- Dlatego jestem - wyjawi Consalida.
Dość powiedzieć, że widok Wiktorii bardzo ucieszy Falkowicza. Wręcz nie będzie mógł uwierzyć, że przyjaciółka we własnej osobie stoi przed nim.
- Niech mnie ktoś uszczypnie - poprosi.
Chwilę później poczuje jednak ukłucie zazdrości, że na rękach u cioci jego synek nie płacze. Gdy Wiki zaproponuje mu, by skorzystał ze środków poprawiających nastrój i uspokajających, lekko się zdenerwuje.
- Farmakologia? Jestem samotnym ojcem! Muszę być przytomny, a nie otumaniony! - wdowiec zrobi się nieprzyjemny. - W ogóle nie wiem, co tu robisz? Czemu nie jesteś nad swoim ciepłym morzem pod palmami?
- Bo chciałam być przy tobie... - usłyszy w odpowiedzi.
- Jakoś ci się nie spieszyło - zgryźliwie wytknie przyjaciółce profesor.
W domu Falkowicza Consalida dozna szoku.
- Przeszło u was tornado? - zapyta Matyldę (Amelia Czaja), widząc ogromny bałagan.
- Falko się nigdy nie specjalizował w pracach domowych... wyjaśni rezolutna nastolatka.
Przyjazd Wiki fantastycznie podziała na Andrzeja. Zobaczy światło w tunelu i podzieli się obowiązkami z Matyldą.
- Zjem wszystko, co ugotujesz. Najchętniej trzy razy dziennie. Kupię ci samouczek, podciągniesz się. Dziewczynki w twoim wieku muszą mieć obowiązki... Przejmiesz też pralkę, nie możemy więcej ryzykować. To nie będzie zmuszanie dziecka do pracy, przecież nie będę ci płacił... - powie.
- Tego Falko znam... Wrócisz do żywych, chłopaku... - ucieszy się Wiktoria.
- Oczywiście dochodzi do tego zajmowanie się bratem... - doda Falkowicz, po czym zerwie się na równe nogi, bo zobaczy pierwszy uśmiech na twarzy Edzia.
- Widziałyście? - zapyta.
- Nie - odpowie Matylda.
- Jest za mały na świadomy uśmiech... - nieśmiało zauważy Consalida.
- Lustrzany uśmiech! Oczywiście, że nie jest za mały! Falkowicze rozwijają się szybciej niż przeciętna populacja! - rzuci profesor.
- Przyjeżdżaj częściej... - poprosi nastolatka Wiki.