Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86442
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Walka o Matyldę

Michał zapowie Kasi, że chce odzyskać córkę i dowiedzie, że jest jej biologicznym ojcem.

Wiadomość, o tym, że Matylda (Amelia Czaja) jest córką Wilczewskiego (Mateusz Janicki), sprawi, że Falkowicz (Michał Żebrowski) zacznie się zastanawiać, czy dobrze zrobił, żeniąc się z kobietą, która go okłamywała.

Andrzej przestanie rozmawiać z Kasią (Ilona Ostrowska), a gdy ta w końcu nie wytrzyma panującego między nimi napięcia i wprost zapyta go o ich wspólną przyszłość, powie jej, że zamierza zrobić wszystko, by Matylda była szczęśliwa.

- A co z nami? - wyszepcze Smuda, ale mąż zlekceważy jej pytanie.

Gra na zwłokę?

Tymczasem Michał poinformuje Kaśkę, iż chce złożyć w sądzie wniosek o ustalenie ojcostwa.

Reklama

- Mam prawo zawalczyć o Matyldę - stwierdzi.

- Chcesz rozwalić mi życie? - krzyknie Smuda i zapowie Wilczewskiemu, że nie zgodzi się na przeprowadzenie badań DNA. Michał zagrozi jej, iż jeśli nie wyzna córce, kto jest jej biologicznym ojcem, zrobi to sam.

Chwilę później przypadkowo usłyszy, jak Andrzej mówi dziewczynce przez telefon, że znalazł jej spinkę do włosów. Ukradnie ją, mając nadzieję, że znajdzie na niej włosy dziewczynki i będzie mógł  wysłać je do laboratorium genetycznego...

Zdecyduje się za wszelką cenę dowieść, że Matylda to jego córka. Jeszcze tego samego dnia Kaśka obieca Michałowi, iż porozmawia z mężem i wspólnie ustalą, czy - a jeśli tak, to w jaki sposób - przekazać nastolatce prawdę o tym, kto jest jej tatą. Wilczewski uzna, że Smuda gra na zwłokę.

Wizyta kuratorki

Tuż przed wizytą kuratorki (Barbara Prokopowicz), którą po niedawnych wybrykach Matyldy skieruje do domu Falkowicza dyrektorka szkoły, Andrzej poprosi żonę, by udawali udane, kochające się małżeństwo.

Kuratorka od razu jednak zauważy, iż rodzice dziewczynki nie są z nią całkiem szczerzy.

W pewnej chwili zasugeruje im, że - jeśli mają problemy - powinni skontaktować się z... terapeutą. Oświadczy też, że ostateczną decyzję w sprawie Matyldy podejmie sąd rodzinny. Dziewczynka przerazi się, że może trafić do domu dziecka!

a.im

Świat Seriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy