"Na dobre i na złe": W Leśnej Górze… jak w przedszkolu?
Falkowicz w ostatnich miesiącach niezwykle się zmienił – głównie za sprawą brata i małej Matyldy. Dzięki nim zrozumiał, co jest w życiu najważniejsze… choć w pracy nadal zachowuje się jak egoista, despota i zimny drań.
A jak charakter profesora ocenia Michał Żebrowski? Czy Falkowicz naprawdę złagodniał?
- Rzeczywiście, ale nie przyznaje się do tego! Serce rozmiękcza mu mała Matylda. Staram się tak prowadzić rolę, żeby mój bohater sam był niejako zaskoczony swoją pozytywną przemianą - zdradza aktor na łamach pisma "Kropka TV".
I dorzuca z uśmiechem:
- Z Falkowiczem jest jak z krnąbrnym dzieckiem w przedszkolu... Stwarza najwięcej problemów, ale za to wszyscy go pamiętają!