"Na dobre i na złe": W drodze na szafot...
Adam szybkim krokiem idzie na parking, do swojego auta, gdy nagle podchodzi do niego Falkowicz. A młody chirurg, widząc szefa, od razu traci humor. - Śledzisz mnie? - Odprowadzam skazańca na szafot. Zapraszamy na 538. odcinek "Na dobre i na złe", a w nim...
- Masz prawo przyjść na przesłuchanie z osobą zaufaną - profesor spogląda poważnie na Krajewskiego. A młody lekarz jest wyraźnie zaskoczony.
- Chcesz iść ze mną do prokuratora?
- Gdybyś przyszedł z adwokatem, to tak jakbyś się przyznał do winy: potrzebuję obrony, a więc mam coś na sumieniu.
- Poradzę sobie! - Adam, zirytowany, od razu ucina dyskusję. A chwilę później, pokazuje. zwolnienie lekarskie.
- Choroba nie do wykrycia. Uraz głowy z następowym wstrząśnieniem mózgu. Mogę przedstawić następne zwolnienia.
- Aż cię wyślą na przymusową obserwację do szpitala? - Falkowicz nie jest zachwycony. - Pogorszysz tylko sytuację. Na pamięć znają takie numery.
Jednak Adam go nie słucha...
- Nie będę kozłem ofiarnym! Ty jak zwykle się wykpisz, a Wiki sypnęła. Jej lepiej pilnuj, nie mnie!
Jak akcja rozwinie się dalej? Czy Adam - po tym, jak załatwił sobie "lewe" zwolnienie - wpadnie w prawdziwe kłopoty? A Wiktoria naprawdę doniosła prokuraturze o badaniach Falkowicza? Emisja odcinka numer 538 już 20 listopada, zobacz koniecznie!