"Na dobre i na złe": Uratuje mu życie, ale go zostawi. To koniec

Jak już informowaliśmy, zanim dojdzie do spotkania Milewskiej z Mario, lekarka wykona zabieg ratujący życie niejakiemu Łosiowi (Michał Bielawski), jednemu z najbardziej zaufanych ludzi Sergio. W zamian za to szef mafii zdecyduje się zwrócić jej wolność.

Milewska nie byłaby sobą, gdyby chociaż nie spróbowała ratować życia swemu mężowi.

- Co, jeśli Mariusz nie będzie zeznawał... - zapyta szefa mafii.

- Blanka, ratuj siebie. Ty... Wy... jesteście najważniejsi - wtrąci Mario, ujawniając tym samym, że Milewska spodziewa się dziecka.

- (...) Chcecie go zabić, żeby nie mógł zeznawać, tak? A jeśli wyjedzie? Gdzieś, gdzie polski wymiar sprawiedliwości go nie znajdzie? - zaproponuje Blanka.

- Prościej i mniej ryzykownie będzie go zabić - stwierdzi Sergio.

- Zabijecie go i co? Pójdę na policję. Więc mnie też musicie zabić. Wtedy już na bank moi znajomi pójdą na policję. Weronika zna przynajmniej część faktów. Ją też musicie znaleźć i zabić. Weterynarza, który widział mnie tutaj... - nie da za wygraną lekarka.

- Da się zrobić - prychnie mafioso.

- Ale to wcale nie jest najprostsze rozwiązanie - zauważy Milewska.

- I wyjedziecie oboje? - po chwili namysłu zapyta Sergio.

- Nie - krótko odpowie Blanka.

- To zmienia postać rzeczy - oceni gangster.

- I tak chciałeś mnie wypuścić. Nawet nie wiem, gdzie jestem. Poza tym, gdybym powiedziała komuś o tej wizycie, sama miałabym kłopoty z powodu nielegalnej operacji - przypomni Milewska.

W wyniku tych negocjacji Sergio puści Milewskich wolno. Z jego rezydencji zostaną wywiezieni w bagażniku samochodu, a następnie wypuszczeni na poboczu leśnej drogi...

Co wydarzy się dalej? Czy Blanka rzeczywiście nie wyjedzie razem z Mario?

938. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 18 grudnia o godz. 20.55 w TVP2.