Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86390
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Udręczony Bart

Gdy tylko Artur (Piotr Głowacki) zorientuje się, że jego uczucia w stosunku do stażystki Kazi (Zuzanna Lit) wymykają mu się spod kontroli, postanowi się z nich... wyleczyć. Czy doktor Homolka (Matej Matejka), do którego zwróci się z prośbą o odpowiednie lekarstwo, ustrzeże Barta od zakazanego romansu i małżeńskiej zdrady?

Zdradzamy, że w 796. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w środę 26 stycznia o godz. 20.55 w TVP2) Bart zjawi się w gabinecie Homolki (Matej Matejka) i poskarży się mu na chwiejność nastroju, huśtawkę emocjonalną, natrętne myśli i obsesje... Opowiadając o swoich dolegliwościach, nagle dozna olśnienia.

- Andropauza! - krzyknie. - Spadek androgenów u mężczyzn zaczyna się koło 40 roku życia... Ja przepracowałem w życiu tyle godzin, ile przeciętny 50-latek...

- Więc ma pan profesor problemy z erekcją...? - spróbuje odgadnąć Vaclav.

Reklama

- Co? Skąd ten pomysł? - spyta zdumiony Bart.

- Skoro andropauza...? Bolesność jąder? Warto zrobić badanie per rectum...

- Chodzi o farmakologiczne wyrównanie poziomu testosteronu. Plastry czy zastrzyki domięśniowe? Co jest skuteczniejsze? Niech się to wreszcie skończy! - powie autentycznie udręczony Bart.

Pochodzący z Czech lekarz stwierdzi, że Artur przyszedł do niewłaściwego specjalisty. Ze swoimi dolegliwościami powinien raczej udać się do... psychiatry.

- Mówiłem panu, myślę o osobach, o których nie chcę myśleć! - przyzna profesor.

- Otóż to. Obsesje to nie moja dziedzina...

- Wynikają wyłącznie z nadpodaży jednych i niedoboru innych hormonów w moim mózgu. Zgłosiłem się do pana z prośbą, by je pan farmakologicznie wyregulował... Wszystko trzeba panu powiedzieć wielkimi literami?

- Poproszę... - odpowie Homolka.

- Nie potrzebuję kłopotów i życiowych zmian. Mam żonę! - wyzna Bart.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy