"Na dobre i na złe": Tylko biologia…
Gawryło wie, że nie jest biologicznym ojcem Kuby i boi się, że Radwan odbierze mu syna. Jaką radę da mu Falkowicz?
W kolejną środę Piotr spotka się z przyjacielem w barze... A Falkowicz, gdy kolega pokaże mu wynik badania genetycznego Kuby, spokojnie weźmie od niego kartkę - i podrze na kawałki.
- To tylko biologia. A liczy się chemia. Ty jesteś ojcem Kubusia. Wynik badania tego nie zmieni.
- Zrobiłem badania DNA już pół roku temu... Chciałem znać prawdę. A teraz Radwan coś podejrzewa...
- Radwan nic nie może zrobić.
- Nie odbieram jego telefonów, ale kiedyś będę musiał...
- Nic nie musisz. Biologiczny ojciec w Polsce nie ma żadnych praw, mój drogi. A więc napij się i przestań to wreszcie roztrząsać!
- Wniosek o ustalenie ojcostwa...
- ...możesz złożyć tylko ty, matka lub dziecko, gdy dojdzie do pełnoletności. A Kuba jutro obchodzi dopiero które? Drugie urodziny? To masz jeszcze 15 lat, żeby go powstrzymać.
- Spotkam się jeszcze z prawnikiem...
- Matka Matyldzi jest prawnikiem... Pomoże!
Profesor, pewny siebie, spojrzy na przyjaciela... ale Gawryły to nie uspokoi.
Tymczasem następnego dnia Radwan znów zapuka do jego drzwi.
- Nie odbierasz telefonu...
- Bo nie mamy o czym gadać!
- Chyba jednak mamy?(...) Piotr... unikasz mnie. To znaczy, że miałem rację?
- Kuba nie jest twoim synem!
- To czego się boisz?
- Wynoś się albo dzwonię na policję!