"Na dobre i na złe": Trudny powrót

A teraz - po krótkim urlopie, który spędził z rodziną - Rafał wróci do Leśnej Góry... Jak poradzi sobie z problemami? Ciekawych zapraszamy na 625 odcinek "Na dobre i na złe" - i kolejne fotostory!

Gdy doktor Konica pojawi się w pracy, czeka go bolesna niespodzianka. Bo Miłosz - chłopak odpowiedzialny za wypadek, w którym zginęła Małgosia - nadal będzie w szpitalu. Ojciec nastolatka spróbuje z Rafałem porozmawiać: - Chciałem... chciałem panu doktorowi podziękować. Pan go operował zaraz po wypadku... Proszę przyjąć moje szczere kondolencje... Mój syn... Nie wiem, co mogę panu powiedzieć...

Chwilę później do Konicy podejdzie za to Tomasz. Rzepecki wyzna, że to on zajmował się Miłoszem, gdy ten po raz pierwszy trafił do szpitala. I że postawił wtedy złą diagnozę. - Kiedy był tu przed wypadkiem, pojawiło się podejrzenie, że może mieć zaburzenia psychiczne... Nie zleciłem badania psychiatrycznego... Pomyliłem się, przepraszam. Musiałem ci to powiedzieć... Rafał będzie w szoku: - Coś ty narobił, człowieku?! Przecież ona mogła żyć!

Tymczasem Miłosz... spróbuje popełnić samobójstwo! A przeznaczenie sprawi, że znów uratuje go właśnie doktor Konica. - Niech pan pozwoli mi umrzeć... - Jestem lekarzem. Lekarz zawsze walczy o ludzkie życie! - Nie chciałem... Nie zasługuję na życie... - Twoja śmierć, nie wróci jej życia... Ale ty żyjesz. I masz jeszcze szansę zrobić coś ze swoim... Masz szansę to odkupić!

Po tym "wypadku" ojciec chłopaka postanowi przenieść go do innego szpitala. - Już drugi raz uratował mu pan doktor życie... Zabiorę go stąd. Należy się panu spokój...

A Rafał, po całym dniu pracy, w końcu się załamie. I pocieszenie znajdzie dopiero w ramionach Klaudii... - Cicho, kochany... Jestem z tobą... Czy doktor Konica opanuje emocje i wróci na salę operacyjną? I czy nadal będzie umiał pracować z Tomaszem - po tym, jak lekarz wyznał, że ponosi winę za śmierć Małgosi? Odpowiedź wkrótce... tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu!