"Na dobre i na złe": Trafi do więzienia?
Co wydarzy się w nowym odcinku "Na dobre i na złe"?
Tadek opowie w sądzie o wypadku - i przyzna, że jechał zbyt szybko. A gdy sędzia zacznie zadawać kolejne pytania, nawet nie spróbuje się usprawiedliwić.
- Badania wykazały, że był pan trzeźwy... Świadkowie zeznali, że samochód gwałtownie, bez wyraźnej przyczyny, na prostym odcinku drogi, skręcił na sąsiedni pas. Jak pan to wytłumaczy? Zasnął pan? Rozmawiał przez telefon?
Tymczasem Kazia, widząc zachowanie kolegi, w końcu wybuchnie...
- Możesz mi powiedzieć, co ty odwalasz? Każdy normalny człowiek się broni! Podaje okoliczności łagodzące, tłumaczy się... Tylko ty nie!(...) Nie dość, że nie chodzę, to mam jeszcze mieć wyrzuty sumienia, że wpakowałam cię do więzienia? To chcesz osiągnąć?!
W finale - po powrocie do szpitala - dziewczyna zmusi Boruckiego, by wyznał jej całą prawdę.
- Pamiętam jak przez mgłę, że kłóciliśmy się w samochodzie... Poprosiłam, byś zawrócił... Potem mam dziurę w pamięci. Tadek, co przede mną ukrywasz? Co się stało w tym cholernym samochodzie?(...) To ja szarpnęłam za kierownicę... tak? Ja?!
- Tak, ty... Ale to ja prowadziłem ten cholerny samochód!
A sekundę później... Tadek zauważy, że Kazia - wzburzona - poruszyła nogą!
- Kopnęłaś mnie... Ty zołzo... Kazica, jesteś wielka!...
Czy to oznacza, że lekarka ma jednak szansę na powrót do zdrowia? I czy Tadek zostanie w końcu uniewinniony przez sąd? Odpowiedź wkrótce...