"Na dobre i na złe": Szok! Siostra Marta zgodzi się zostać narzeczoną Falkowicza!
Niebawem prof. Falkowicz (Michał Żebrowski) złoży w sądzie rodzinnym wniosek o przyznanie mu prawa do opieki nad Matyldą (Amelia Czaja), ale – żeby wygrać – będzie musiał znaleźć sobie... narzeczoną! Siostra Marta (Katarzyna Bujakiewicz) zgłosi się na ochotnika!
Ujawniamy, że w 650. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w środę 2 listopada w TVP2) Falkowicz dowie się podczas rozmowy z sędzią Marchwicką (Agnieszka Łopacka), że jako samotny mężczyzna ma małe szanse na to, by zostać opiekunem prawnym Matyldy.
- Dorastająca panna to nie lada wyzwanie nawet dla pary - usłyszy.
Profesor skłamie, że nie jest już sam, a pani sędzia poprosi go, by w tej sytuacji następnego dnia ponownie przyszedł do niej, ale tym razem w towarzystwie swej życiowej partnerki!
Andrzej wpadnie w panikę, gdy zda sobie sprawę, że w ciągu doby musi znaleźć kogoś, kto zgodzi się udawać jego narzeczoną.
Postanowi poprosić o przysługę jedną z pielęgniarek.
Zacznie wypytywać zatrudnione w szpitalu kobiety o ich życie osobiste, tłumacząc, że przeprowadza ankietę "Sfera prywatna personelu a kompetencje w pracy".
Okaże się, że wszystkie pielęgniarki albo są już mężatkami, albo mają chłopaków.
Zdesperowanemu Falkowiczowi niespodziewanie z pomocą przyjdzie siostra Marta. Gdy usłyszy, że jedyną szansą profesora na odzyskanie córki jest udowodnienie, że ma stałą partnerkę, zgodzi się zagrać rolę jego narzeczonej, nie wiedząc, że nie będzie mogła pojawić się w sądzie.
Przebywająca w ośrodku opiekuńczym Matylda straci wiarę w to, że kiedykolwiek wróci do domu. Ani ona, ani Falkowicz nie będą wiedzieli, że Kasia Smuda (Ilona Ostrowska) wyszła już ze szpitala i zamierza odzyskać prawo do córki. Andrzej wpadnie na nią przypadkiem po jednej z wizyt u Matyldy.
- Przychodzę tu i patrzę na moją córeczkę, ale nie bój się, nie porwę jej - powie Smuda profesorowi, ale nie zdradzi mu, że wybiera się na spotkanie z Marchwicką.
Sędzia zaskoczy Kasię, mówiąc, że jest umówiona na decydującą rozmowę z Falkowiczem i jego nową życiową partnerką, by ocenić, czy są w stanie stworzyć harmonijny dom dla Matyldy.
Smuda zdecyduje się wreszcie odwiedzić córkę w ośrodku.
- Teraz już będziesz ze mną? I z Falko? - zapyta ją Matylda.
Kasia bez wahania obieca jej, że znów będą rodziną. Kiedy wybije godzina spotkania Andrzeja z sędzią, zobaczy, że profesorowi nie towarzyszy żadna kobieta i wkroczy do gabinetu Marchwickiej.
- Już jestem i możemy zaczynać - powie pewnym siebie tonem i doda, że nikomu tak bardzo jak jej i Falkowiczowi nie zależy na dobru Matyldy...
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***