"Na dobre i na złe": Straciła do niego zaufanie. To już koniec ich związku?
W 937. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja 11 grudnia o godz. 20.55 w TVP2) dojdzie do poważnej rozmowy między Molendą (Filip Bobek) a jego ukochaną Dominiką (Paulina Gałązka). Psycholożka nie da się udobruchać Marcinowi po tym, jak okłamał ją i na domiar złego wyparł się swojego biologicznego syna Damiana (Borys Otawa).
- Cześć. Dlaczego nie odbierasz telefonów? - Marcin zaczepi Dominikę na szpitalnym korytarzu.
- Bo wiem, co chcesz powiedzieć - usłyszy w odpowiedzi.
- Co niby?
- Że miało być inaczej, że chciałeś mi powiedzieć, tylko ci przeszkodziło "to", "tamto", mnóstwo rzeczy wypadło.
- A fakty są takie, że żyliśmy pod jednym dachem, ale nie wiedziałam, z kim mieszkam - doda psycholożka.
- Nie mów tak - westchnie Marcin.
- Myślałam, że możesz się zmienić, a nawet, że się zmieniłeś, że Emilka cię zmieniła... Myliłam się. Ty się nie zmieniłeś. Nie chodzi o to nawet, że nie powiedziałeś mi prawdy o Damianie, ale jak potraktowałeś swojego syna. Kiedy myślę, że tak mógłbyś potraktować Emilkę?!
- Domi... nie wyobrażam sobie życia bez was, bez ciebie i Emilki.
- Czasami rzeczywistość przekracza wyobraźnię! - odpyskuje Kwietniewska.
- Porozmawiajmy, proszę... - ukorzy się Molenda.
- Sorry, ale mam pracę, jadę do gabinetu, zaraz mam pacjenta!
- A po pracy?
- Po pracy muszę się zastanowić nad swoim życiem.
- Nie możemy się zastanowić nad tym wspólnie? - nie da za wygraną anestezjolog.
- W tym rzecz, że już nie. Ja myślę nad swoim, ty nad swoim. To się już rozjechało, Marcin - skwituje Dominika, po czym pójdzie do swoich zajęć.
Czy to już ostateczny koniec związku Dominiki i Marcina?
937. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 11 grudnia o godz. 20.55 w TVP2.