"Na dobre i na złe": Śmiertelny wirus w Leśnej Górze
Zabójczy wirus, narkotyki i rozłam w małżeństwie - to wszystko czeka nas w 577. odcinku "Na dobre i na złe".
Falkowicz odwiedzi Różę Gratz i spróbuje zdobyć kolejną dawkę stworzonego przez nią leku. A "pani doktor" zacznie go szantażować - i zażąda, by chirurg oddał jej swoich pacjentów!
Bez "cudownej" kuracji profesor nie będzie w stanie normalnie funkcjonować. Zdesperowany, by przetrwać kilka następnych godzin, ukradnie w końcu narkotyki ze szpitala...
I zrozumie, że wpadł w pułapkę - bo lek, który od kilku miesięcy podawała mu doktor Gratz, silnie go uzależnił.
Obawy chirurga potwierdzi Van Graaf. Holender, jak zawsze dokładny, kolejny raz sprawdzi wyniki badań - i nie będzie miał dobrych wieści.
- Przeglądałem jeszcze raz pańską toksykologię... Wszystkie te substancje same w sobie nie robią nic złego, ale cała ich sekwencja może już nieźle mieszać w głowie.
- Jeśli bierze pan coś, co wpływa na pańską psychikę... to ja do tego dojdę - kolega spojrzy z napięciem na Falkowicza.
- A jak dojdę, to zgłoszę. Tak nie można robić... A profesor nagle poczuje, że jego świat może legnąć w gruzach...
...podobnie jak małżeństwo Wiktorii i Tomasza!
W kolejnym odcinku młoda para wybierze się na romantyczną kolację, ale "randka" szybko zakończy się kłótnią. Bo doktor Rzepecki okaże się zazdrośnikiem - a doktor Consalida, oburzona zachowaniem męża, o mało nie ucieknie z restauracji!
Najgorzej tydzień zapowiada się jednak dla Zuzy. Do szpitala, w ciężkim stanie, trafi pacjent, który przyleciał niedawno z Afryki. Latoszek od razu chorego odizoluje - podejrzewając, że ma do czynienia z wirusem Ebola.
- Jeśli jego stan będzie się pogarszał w takim tempie, to w ciągu doby będzie po nim...
A doktor Krakowiak, tuż po tym, jak poda mężczyźnie środek na uspokojenie... ukłuje się igłą, na której będzie zakażona krew! Co wydarzy się dalej? Odpowiedź już 3 grudnia.