Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86346
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Śmierć w serialu! Lubiana bohaterka pożegna się z życiem

Nowe odcinki serialu: "Na dobre i na złe" będą miały iście dramatyczny przebieg. Jak podają media, w Leśnej Górze dojdzie do wybuchu, a wśród poszkodowanych będą zarówno pacjenci, jak i personel medyczny. Jedna z lubianych bohaterek pożegna się z życiem! O kim mowa? Sprawdźcie!

"Na dobre i na złe" to serial cieszący się olbrzymią popularnością; każdy odcinek przedstawiający losy bohaterów szpitala w Leśnej Górze przyciąga przed telewizory sporą grupę widzów, którzy mocno kibicują serialowym postaciom. Z pewnością decyzja scenarzystów dotycząca kolejnych epizodów mocno ich zaskoczy! 

Wiele wskazuje bowiem na to, iż w wyniku dramatycznych wydarzeń z życiem pożegna się Katarzyna Smuda (Ilona Ostrowska) - ukochana profesora Falkowicza (Michał Żebrowski)! Jak podaje "Świat serialu", w 810. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja 12.05.2021 w TVP2), w wyniku wybuchu gazu w szpitalu wiele osób zostanie ciężko rannych. Wśród nich będzie właśnie  Smuda, która niedawno urodziła syna Edzia. Falkowicz ruszy na pomoc ukochanej, jednak nie zdoła jej uratować.

Reklama

Według informacji pojawiających się w mediach w 810. odcinku "Na dobre i na złe" Falkowicz odnajdzie żonę, która umrze w jego ramionach. Chwilę wcześniej Smuda zdąży się pożegnać z Andrzejem i poprosić go o opiekę nad ich dziećmi: wspomnianym już Edziem oraz Matyldą (Amelia Czaja). Ilona Ostrowska w postać Katarzyny Smudy wcielała się od 2015 roku, a jej bohaterka szybko skradła serca widzów, którzy mocno kibicowali jej związkowi z Andrzejem Falkowiczem. 

Uczucie pary było bowiem wystawione na wiele prób, jednak finalnie Kasia i Andrzej zgodnie przyznali, że nie potrafią bez siebie żyć. Owocem ich miłości jest syn Edzio, który będzie musiał wychowywać się bez mamy. Jak bliscy i przyjaciele przyjmą straszną wieść o śmierci Smudy? Przekonamy się o tym, śledząc nowe odcinki serialu. Będziecie tęsknić za Katarzyną?

Autor: Sabina Obajtek

RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy