"Na dobre i na złe": Rzuci pracę. Serial straci ważną postać?
W 947. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja 5 marca o godz. 20.55 w TVP2) Maks (Tomasz Ciachorowski) zmanipuluje dyrektor Woźnicką (Emilia Komarnicka), dzięki czemu zachowa swoją posadę w Szpitalu Klinicznym w Leśnej Górze.
Przypomnijmy, że w wyniku konfliktu z pielęgniarką Majką (Katarzyna Wuczko) Beger sam złoży wypowiedzenie z pracy. Jako znakomity fachowiec w swojej dziedzinie bez problemu znajdzie sobie nowe miejsce zatrudnienia. Lecz gdy dowie się, że Agata nie ma nikogo na jego miejsce, ucieknie się do podstępu, by szefowa zatrzymała go w Leśnej Górze.
- Moje odejście może zostać chwilowo odroczone, jeśli szpital tego potrzebuje! - Beger wykaże się nie lada łaskawością.
- Nie chciałbym zostawiać was w kryzysie - doda, przekonując szefową, że pacjenci są przecież najważniejsi i szkoda by było, gdyby Woźnicka musiała zamknąć leśnogórską chirurgię.
- Mogę nawet iść na tę żałosną terapię, jeśli tak bardzo ci na tym zależy! - obieca Maks.
W tych okolicznościach Agata przyjmie propozycję Maksa i zgodzi się na odroczenie jego odejścia.
Wiadomość o tym, że Beger zostaje, zmrozi pielęgniarkę Majkę, która od razu pójdzie z pretensjami do dyrektorki naczelnej szpitala.
- Będzie tutaj tylko przez pewien czas, aż znajdziemy innego specjalistę - usłyszy od szefowej.
- Ale... jak pani dyrektor sobie wyobraża pracę z nim po tym wszystkim? - zaprotestuje Skawina.
- Ta cała sprawa, te poważne oskarżenia nie mają żadnego znaczenia, bo "show must go on"?! - oburzy się pielęgniarka.
- Doktor Beger zgodził się pójść na terapię... - stwierdzi Woźnicka.
- Pani żartuje?! Pani myśli, że terapia zmieni tego człowieka?! - nie przyjmie tego argumentu Majka, po czym złoży wypowiedzenie z pracy.
- Nie jestem w stanie z nim pracować. Albo on, albo ja! Widzę, że jednak on... On jest dla pani ważniejszy!
947. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 5 marca o godz. 20.55 w TVP2.