"Na dobre i na złe": Różowa aura, kryształowa miłość...
Jakie niespodzianki czekają widzów w kolejnym tygodniu? W Leśnej Górze pojawi się nietypowy pacjent: Bartek (w tej roli gwiazda seriali "Majka" oraz "Linia życia" - Tomasz Ciachorowski). Pechowy majsterkowicz i młody mąż, który ukrywa przed ukochaną kilka tajemnic... Ale to nie wszystko.
Mężczyzna trafi do szpitala po wypadku motocyklowym, w którym zostanie ranny w ramię. Jednak Nina zauważy, że chory ma również stary uraz głowy. A gdy zleci dokładne badania odkryje, że... w czaszkę Bartka jest wbity gwóźdź! Czy lekarze zdołają chłopaka uratować?
W kolejnym odcinku poznamy też nowego bohatera - profesora Walczyka, ojca Kingi. A do obsady serialu dołączy Leszek Teleszyński. Profesor wręczy córce zaległy prezent z okazji ślubu: elegancki wazon.
- Kryształowy! Mam nadzieję, że chociaż do tej rocznicy wytrwacie w swojej przysiędze małżeńskiej... W końcu to tylko 15 lat!
Żona Falkowicza tylko cicho westchnie: - Nie wiem... Nie, jeśli cały czas będzie kręciła się przy nim ta cała Consalida...
- Kochanie, już niedługo... Całkiem niedługo!
Profesor, z tajemniczym uśmiechem, spojrzy na Kingę... Gotów na wszystko, by jego córka była w końcu szczęśliwa. Czy spróbuje "usunąć" Wiktorię z jej drogi i ze szpitala w Leśnej Górze?
Tymczasem doktor Consalida - promienna i z rumieńcem na twarzy - wciąż będzie myśleć o nocy z Adamem... Co od razu zauważy Przemek.
- Rozkojarzona, oczy ci błyszczą...
- Coś mnie łapie... Po robocie wezmę aspirynę!
- Wyczuwam pozytywne wibracje... Różowa aura... Lekarza ludzkich serc nie oszukasz jakąś tam wymyśloną influencą!
- Jak brzmi diagnoza, panie doktorze?
- Poznałaś kogoś! - Przemek dozna w końcu olśnienia... I rzuci przyjaciółce badawcze spojrzenie: - Pytanie tylko, kogo?
A jak będzie wyglądać kolejne spotkanie Wiki z Adamem? O poranku, lekarka wymknie się cicho z sypialni... Co Krajewski szybko jej wypomni, gdy oboje wpadną na siebie w pracy.
- Uciekłaś.
- Po prostu obudziłam się i wyszłam.
- Czyli uciekłaś... A mogłaś zostać. Ty na górze... Twoje włosy na mojej twarzy...
- Moja noga dająca ci kopa w tyłek? - Wiktoria, rozbawiona, zerknie na ukochanego... A chirurg od razu zaproponuje "ciąg dalszy":
- Zostańmy przy mojej wersji pobudki... To, co może jakaś powtórka wieczorem?
Co dziewczyna odpowie?