"Na dobre i na złe": Przemilczenie czy kłamstwo?
Ewa, pacjentka Sary i Adama, zacznie walkę z rakiem. Doktor Mandel znów będzie miała dla niej złą wiadomość.
Badania wykażą, że dziecko chorej ma wadę serca: ubytek przegrody międzykomorowej. Sara ukryje jednak przed Ewą prawdę - i diagnozę przekaże jedynie Krajewskiemu.
- Mało, że Ewa ma coraz gorszą morfologię, to jeszcze układ krążenia dziecka jest upośledzony! Maluch jest niedotleniony... a pomiary w USG wykazują, że jest znacznie mniejszy niż powinien.
- Ale ta wada, to nie w związku...
- Nie. To wada wrodzona. Na razie ubytek nie jest duży, ale nie ma gwarancji, że się nie powiększy. Co robimy?
- Jak to, co? Będziemy kontynuować podawanie chemii i monitorować dziecko.
- Nie o to pytam. Mówimy jej czy nie?
- Musimy...
- Jak powiemy, przerwie leczenie... Wiesz, co to znaczy? Może nie ma co jej straszyć? W około 20 procentach przypadków dochodzi do samoistnego zamknięcia przegrody w ciągu 6 miesięcy...
- To dorosła osoba! Musi wiedzieć, musi mieć wybór... Nie możemy za nią decydować!
Adam - zaskoczony - spojrzy na koleżankę... bo wcześniej nigdy nie pomyślał o tym, by okłamać pacjenta, bez względu na diagnozę. Jednak Sara, dla dobra przyjaciółki, będzie gotowa nawet złamać prawo...
Czy lekarka odzyska w końcu rozsądek - i wyzna Ewie, że jej dziecko jest chore?