"Na dobre i na złe": Problemy zza grobu?
Marcin sfingował ostatnio śmierć jednego z pacjentów - Tomasza Zubrzyckiego - i może wpaść przez to w kłopoty. Czy oszustwo lekarza wyjdzie na jaw?
W kolejną środę w Leśnej Górze pojawi się nagle była żona "zmarłego" - Monika (Magdalena Kumorek). Zdenerwowana, wdowa skieruje się od razu do gabinetu Falkowicza... I oskarży szpital o to, że jej męża w nim zamordowano.
- Nie wierzę, że on tak po prostu zachorował i umarł... Zawsze był silny, dużo biegał, badał się regularnie... To wy go wykończyliście!
- Rozumiem pani żal, ale jako lekarze zawsze robimy wszystko, żeby uratować pacjenta...
- Proszę o natychmiastowe wydanie pełnej dokumentacji medycznej Tomka! Falkowicz wezwie w końcu Michała - jako chirurga, który "zmarłego" operował. A Wilczewski postanowi przyjrzeć się sprawie bliżej.
- Jaki zawał?(...) Wcześniejsze EKG miał w porządku... Pielęgniarka nie zauważyła, że coś się z nim zaczyna dziać? Może ją podpytam... Marcin od razu się zaniepokoi - i spróbuje kolegę powstrzymać.
- Jakieś śledztwo robisz, bo nie rozumiem? Zawały okołooperacyjne się zdarzają. Nie ma co tego drążyć. Co komu pisane...
- I tak będziesz musiał sobie wszystko przypomnieć... Żona Zubrzyckiego poszła do Falkowicza. Jest przekonana, że zabiłem jej męża.
- Żona...? - Była żona, konkretnie. - Zaraz... Jeśli to była żona, to jakie może mieć prawa? O nic nas nie oskarży... Luz. - Facet umarł. Faktycznie "luz"... Gratuluję podejścia!
Za to później doktor Molenda będzie musiał wytłumaczyć się przed Falkowiczem - gdy ten zażąda, by dostarczył mu całą dokumentację.
- Musimy wyjaśnić wszelkie wątpliwości, krok po kroku!
- A są jakieś wątpliwości? Tak rozległy zawał w przebiegu pooperacyjnym zabiłby każdego... Jeśli o mnie chodzi, działałem zgodnie z procedurami! - Umarł nam pacjent, sprawa jest poważna. Sam pan rozumie... Czekam na dokumenty!
Monika po kilku godzinach powróci - gotowa pozwać szpital do sądu.
- Najmniejsze potknięcie i będę żądać odszkodowania! To nie zwróci życia Tomkowi, ale chociaż jego syn będzie miał godne życie! A Falkowicz przejrzy w końcu badania "zmarłego"...
I - wściekły - wezwie Marcina oraz Michała na dywanik.
- To ma być dokumentacja medyczna?! Tu jest tyle luk, że nawet nie wiem, jak to skomentować!(...) Co takiego się wydarzyło, że zamiast historii choroby pacjenta, który nie żyje, mam to?
Tymczasem "afera" z podejrzanym zgonem szybko zrobi się głośna... i pacjenci zaczną wpadać w panikę. Jeden z chorych (w tej roli Ryszard Starosta) - przerażony na myśl, że jego również może spotkać los Tomasza - w ostatniej chwili zrezygnuje nawet z planowanej operacji.
- Ja nie mam dużych wymagań wobec szpitala... Ale przeżyć to bym jednak chciał!
Problemy Marcina wcale na tym się nie skończą... Bo tego samego dnia lekarza odwiedzi też "wdowa" numer 2 - Daria. I wyzna, że stan Zubrzyckiego się pogorszył.
- Potrzebuję recept dla Tomka. Słabo mu się goi rana... - Co to znaczy "słabo"? - Skąd mam wiedzieć, nie jestem lekarzem! - Jest obrzęk i zaczerwienienie wokół rany? - Trochę...
Marcin szybko sięgnie po recepty - bojąc się, że "zmarły" trafi na nowo do szpitala, a ich oszustwo wyjdzie na jaw.
- Przepiszę mu coś, ale potem musicie już znaleźć innego lekarza... Przepraszam, ale nie mogę tego kontynuować. Za dużo ryzykuję! Ale czy to wystarczy, by sprawa ucichła - i doktor Molenda znów poczuł się bezpieczny?