"Na dobre i na złe": Pretensje do szefa
Na dobre i na złe
Na wieść o zatrudnieniu Vaclava Homolki Radwan pobiegnie do gabinetu Konicy (Robert Koszucki).
Zarzuci szefa pretensjami o to, że przyjął nowego lekarza na jego oddział bez konsultacji z nim.
Rafał ze spokojem wyjaśni, że po pierwsze, Homolka to słynny profesor z Czech.
Po drugie, podpisał z nim kontrakt tylko na rok. Po wyjściu od przełożonego Radwan przeszuka internet i odkryje, że doszło do pomyłki.
W Leśnej Górze został zatrudniony siostrzeniec Homolki, o którym mówił dyrektor. Profesor ma na imię Zdenek.