"Na dobre i na złe": Poryw namiętności
Po powrocie Lucyny (Anna Samusionek) do Leśnej Góry Hania (Marta Żmuda Trzebiatowska) zwierzy się Julce (Aleksandra Hamkało), że przez nią jest sama jak palec, bo boi się zaufać ludziom.
- Mama, a jak macocha... - poskarży się przyjaciółce.
- Po prostu nie spotkałaś właściwego człowieka - stwierdzi Burska.
- Spotkałam - powie tajemniczo Sikorka.
- Wolny? Niekarany? Niealkoholik? Nieagresywny? Czekasz, aż ci go sprzątnie sprzed nosa jakaś z lepszym refleksem? - zapyta Julka.
Hania weźmie sobie do serca jej słowa. Gdy tylko Michał (Mateusz Janicki) pojawi się w pokoju lekarskim, rzuci się na niego i znienacka namiętnie pocałuje go w usta.
Wilczewski, choć zaskoczony, z wielką ochotą odwzajemni jej pocałunek.
- Rozważając kandydatury na ojców, zwróć uwagę na tych, którzy już się w tej roli sprawdzają - rzuci niby żartem.
- Przestań gadać! - rozkaże Sikorka, poddając się namiętności.
